Piłkarze i sztab szkoleniowo-medyczny GKS Bogdanka oddali dzisiaj krew dla chorego na białaczkę Karola Wlazłego. W ten sposób cała ekipa zarejestrowała się w banku niespokrewnionych dawców szpiku.
Wszystko po to, żeby uratować życie Karola Wlazłego z Rozkopaczewa pod Lublinem. 20-latek choruje na białaczkę. Choroba jest tak zaawansowana, że chłopak walczy o życie. Rodzina i lekarze szukają dla niego dawcy szpiku. Na razie bez sukcesu.
– Jako klub staramy się angażować we wszystkie działania podejmowane przez społeczność naszego regionu, jednak ta akcja charytatywna jest dla nas szczególna. Poszukujemy bowiem szpiku dla Karola, który jest rówieśnikiem wielu naszych zawodników – podkreśla Artur Kapelko, prezes GKS Bogdanka.
Dawcą szpiku może zostać każda zdrowa osoba w wieku od 18 do 50 lat. To nie boli, ani nie kosztuje. Wystarczy oddać próbkę krwi (ok. 10 ml) w celu wykonania wstępnych badań. Później informacje o dawcy umieszczane są w bazie danych, do której dostęp mają ośrodki transplantacyjne z Polski i świata.
To nie pierwszy raz, kiedy klub z Łęcznej angażuje się w akcję charytatywną. "Zielono-czarni” regularnie wspierają m.in. domy dziecka z powiatu łęczyńskiego. Współpracują także ze szkołami i przedszkolami z regionu przy organizacji różnego rodzaju konkursów oraz akcji społeczno-kulturalnych.