Zielono-czarni po meczu z Pogonią Szczecin będą mieli dłuższą przerwę. Kolejne ligowe spotkanie rozegrają dopiero 13 września z Cracovią.
Szczególnie Grzegorz Bonin, który porywającymi rajdami i mądrymi zagraniami udowodnił, że nie zapomniał jak gra się w piłkę na wysokim poziomie. Potrzebował tylko zaufania ze strony sztabu szkoleniowego i spokojnego treningu, czyli tego, na co nie mógł liczyć w Pogoni Szczecin, Polonii Warszawa ani nawet w trakcie drugiego pobytu w Górniku Zabrze.
W sobotę świetne spotkanie rozegrał także Shpetim Hasani. Kosowianin strzelił dwie bramki i zaliczył asystę, a teraz będzie miał okazję, żeby udowodnić wysoką formę w spotkaniu reprezentacji swojego kraju (nieuznawanej przez FIFA) przeciwko Omanowi. Na zgrupowanie drużyny narodowej wyjechał także Fedor Cernych, najskuteczniejszy Litwin w polskiej ekstraklasie od czasów Dervydasa Sernasa.
Bonin ma trochę pecha, że nie jest młodszy i że jest Polakiem. U nas rywalizacja o miejsce w kadrze jest jednak nieco większa niż w Kosowie czy na Litwie. Bonn na razie został więc w domu razem z klubowymi kolegami, ale niewykluczone, że jeśli w dalszym ciągu będzie imponował formą, selekcjoner Adam Nawałka postanowi wysłać powołanie do Łęcznej.
Piłkarzy Górnika, wszyscy poza Hasanim i Cernychem (powinni wrócić do zespołu 9 września), będą mieli teraz dłuższą przerwę od meczów o punkty. Kolejne ligowe spotkanie rozegrają dopiero 13 września w Krakowie z miejscową Cracovią.
Po meczu z Pogonią dostali dwa dni wolnego, a w środę udadzą się na krótkie zgrupowanie do Parczewa, gdzie na stadionie miejskim odbędą trzy treningi. W piątek zameldują się z powrotem w Łęcznej. Na godz. 14 mają zaplanowane spotkanie kontrolne z litewską Suduvą Mariampol.