

Władze Stanów Zjednoczonych podjęły decyzję o relokacji amerykańskich żołnierzy, którzy niemal od początku wojny na Ukrainie stacjonowali na lotnisku w Jasionce. Sprzęt i personel spod Rzeszowa ma trafić do innych miejsc w Polsce.

Polski resort obrony o tej sprawie, na prośbę strony amerykańskiej, długo nie informował. Komunikat ministerstwa ukazał się we wtorek, 8 kwietnia. Jak podano, zgodnie z decyzją podjętą na szczycie NATO w Waszyngtonie, uruchomiona zostania nowa, sojusznicza inicjatywa dla wsparcia Ukrainy. Chodzi o koordynację dostaw uzbrojenia, amunicji i sprzętu wojskowego dla ukraińskich sił zbrojnych oraz szkolenie ukraińskich żołnierzy. W ramach podjętych decyzji Amerykanie rozpoczynają relokację swoich sił z Jasionki koło Rzeszowa do innych baz w Polsce.
O tym, gdzie dokładnie trafią siły USA - nie wiemy. Według portalu Onet, jedną z lokalizacji branych pod uwagę przez stronę amerykańską jest lotnisko Lublin Airport w Świdniku. Czy to prawda próbowaliśmy zapytać rzecznika lubelskiego lotniska, Piotra Jankowskiego, ale ten przyznał jedynie, że jak dotąd żadnych żołnierzy US Army nie na miejscu nie widział. - Z pytaniami odsyłam do MON-u. Ja naprawdę nic na ten temat nie wiem - powiedział nam.
Ministerstwo również nie było zbyt rozmowne. - Spekulacje medialne na ten temat znamy, ale ja mogę powiedzieć tylko tyle, że decyzja o relokacji należy do Amerykanów i to oni będą nas o tym informować - powiedział nam rzecznik MON-u, Janusz Sejmej. Czy wśród potencjalnych lokalizacji istnieje lotnisko w Lublinie? Rzecznik nie potwierdził tego, ale także nie zaprzeczył.
Biuro prasowe MON przypomniało nam wypowiedź ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza, który potwierdził, że decyzja o rozmieszczeniu sił amerykańskich w innych bazach na terenie kraju była z resortem "uzgadniana i komunikowana", a Polacy sami wskazali Amerykanom "bazy, w których możemy ich przyjąć". Wygląda więc na to, że miejsca te są już ustalone, ale na prośbę strony amerykańskiej, nikt o tym na razie nie informuje.
Obecnie liczba żołnierzy USA stacjonujących w Polsce wynosi ok. 10 tys. i ta wielkość pozostaje niezmienna. Wojska amerykańskie znajdują się m.in. w Poznaniu, Żaganiu, Powidzu i Redzikowie. Zadania wykonywane dotychczas przez Amerykanów w Jasionce przejmowane są natomiast przez inne kraje członkowskie Paktu Północnoatlantyckiego. Od stycznia logistyczny hub pod Rzeszowem bronią norweskie systemy NASAMS i baterie Patriot należące do niemieckiej armii. Nieba nad bazą w Jasionce strzegą ponadto norweskie F-35, szwedzkie Gripeny i brytyjskie odrzutowce Eurofighter.
Warto dodać, że pas startowy lotniska pod Rzeszowem w tym roku czeka remont. Jego wykonawca został już wybrany - to firma Strabag. Prace mają rozpocząć się w połowie roku, a zakończyć w przyszłym. W ich trakcie droga startowa nie zostanie zamknięta, lotnisko ma nadal przyjmować samoloty.
