Reprezentacja Polski ma za sobą ostatni trening przed najważniejszym meczem jesieni. Kluczowa wiadomość jest taka, że kadrowicze ćwiczyli w komplecie i nikt nie narzekał na problemy zdrowotne.
– Był jeden warunek, żeby Eugen do nas wrócił. Musiał być na sto procent sprawny psychicznie. Wiem, że tak jest, dlatego mogę zapewnić, że będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Anglią – powiedział Waldemar Fornalik na przedmeczowej konferencji prasowej.
W tej sytuacji Polanski najprawdopodobniej zajmie miejsce w środku pola obok Grzegorza Krychowiaka, który zebrał bardzo pochlebne recenzje za mecz z RPA.
Selekcjoner „biało-czerwonych” zdradził też, że została już podjęta decyzja, kto stanie jutro między słupkami. Sztab szkoleniowy wybierał między Tomaszem Kuszczakiem i wychowankiem AMSPN Hetman Zamość, Przemysławem Tytoniem.
– Na razie absolutnie jednak tego nie zdradzę. Chciałbym, żeby najpierw dowiedzieli się sami zainteresowani – wyjaśnił były trener Ruchu Chorzów. Po chwili dodał: – Jest jeszcze kilka zagadek z resztą składu, ale jesteśmy coraz bliżej podjęcia ostatecznych decyzji.
Najważniejsze, że żaden z kadrowiczów nie narzeka na problemy zdrowotne. Normalnie ćwiczą nawet Artur Sobiech i Paweł Wszołek, którzy przedwcześnie opuścili boisko w meczu z RPA.
Murawa na Stadionie Narodowym jest w nieco lepszym stanie niż podczas piątkowego spotkania, ale nadal pozostawia sporo do życzenia. Mocno narzekają przede wszystkim Anglicy, którzy przywykli do gry na znacznie lepszych boiskach.
W reprezentacji Polski wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z rangi jutrzejszego spotkania.
– Myślę, że nie będzie potrzebna żadna dodatkowa motywacja. Wszyscy wiemy, jaka jest stawka, znamy siłę przeciwnika. Nie sądzę, żebym musiał dodatkowo zagrzewać chłopaków do walki – stwierdził Marcin Wasilewski, który zastępuje kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego w roli kapitana.