Pomimo porażki w sparingowym meczu z Koroną Kielce Wojciech Stawowy wcale nie był zły. Przeciwnie, trener Górnika był zadowolony z gry swojego zespołu, komplementował również postawę nowych zawodników: Grzegorza Bronowickiego, Bartłomieja Niedzieli oraz testowanego Tomasza Mazurkiewicza.
Stawowego natomiast nie zachwycił natomiast Wiktor Raskow, który dwie godziny wcześniej wystąpił w drużynie rezerw. – Będziemy mu się przyglądali, ale do tej pory nie rzucił na kolana – dodał trener.
W środowym meczu kontrolnym Górnik nie ustępował Koronie, jednak zawiodła go skuteczność, a oba gole stracił po prostych błędach w obronie. Drugą bramkę dla gości strzelił głową Paweł Buśkiewicz, były zawodnik Górnika.
Ostatnim sprawdzianem przed inauguracją I ligi będzie dla łęcznian sparing z Dynamem Brześć, który zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 17. A przeciwko kielczanom zielono-czarnych obserwował już Piotr Stokowiec, wysłannik Widzewa Łódź, z którym Górnik ma zagrać na inaugurację sezonu.
Górnik Łęczna – Korona Kielce 1:2 (0:1, 1:0, 0:1)
Bramki: Szymanek (44) – Nikitović (22-samobójcza), Buśkiewicz (71).
Górnik: Wierzchowski, Tomczyk, Nikitović, Benewente, Radwański, Bartoszewicz, Bazler, Szymanek, Nazaruk, Nakoulma, Stachyra – Giertl, G. Bronowicki, Rafalski, Karwan, Radwański, Stefaniuk (50 Bartoszewicz), Sołdecki, Szymanek, Grobelny, Niedziela, Stachyra – Wierzchowski, G. Bronowicki (72 Radwański), Nikitović, Karwan, Tomczyk, Bartoszewicz, T. Mazurkiewicz, Bazler, Niedziela, Nakoulma, Nazaruk.
Korona: Misztal, Kuzera, Patnys, Szajna (31 Malarczyk), Kozubek, Kiełb, Wilk, Michałek, Jędryka, Cichos, Gawędzki (31 Konon) – w III tercji: Cierzniak, Nawotczyński, Markiewicz, Hernani, Łatka, Nowak, Zganiacz, Andradina, Sobolewski, Gajtkowski, Buśkiewicz.
Sędziował: Tomasz Mikulski (Lublin). Widzów: ok. 1000. Mecz rozegrano 3x30 min.