Po raz drugi w lubelskiej hali Globus zorganizowano Piłkarską Galę, w której ponownie nie zabrakło znanych osobistości. W niedzielę najlepsi okazali się Przyjaciele Jacka Bąka.
Najlepsi okazali się Przyjaciele Jacka Bąka, którzy w finale ograli 4:2 Reprezentację Artystów Polskich. Trzecie miejsce zajęli Sportowcy po zwycięstwie 4:1 nad Dziennikarzami. W tej drużynie zagrał nasz redakcyjny kolega, Tomasz Maciuszczak.
Kluczową postacią w ekipie brązowych medalistów był były piłkarz Górnika Łęczna Sławomir Nazaruk. W zespole znaleźli się również sportowcy, którzy do tej pory nie byli raczej kojarzeni z piłką nożną.
– Dla mnie to nietypowa rola, nie będę ukrywał, że słabo odnajduję się na boisku. Ale to nie jest najważniejsze w tym momencie, dziś liczy się przede wszystkim dobra zabawa – przyznał żużlowiec Daniel Jeleniewski.
– Takie turnieje to zawsze możliwość pogrania i poruszania się. Jest po prostu fajnie. Dlatego, jeśli tylko mam taką możliwość, to biorę udział w takich imprezach. Nieważne czy jest to piłka nożna, czy koszykówka, czy różne inne dyscypliny – dodał piłkarz ręczny Artur Siódmiak.
Fani, którzy pojawili się w hali Globus, mogli być nieco zawiedzeni nieobecnością awizowanych wcześniej: Jerzego Dudka, Macieja Żurawskiego, Tomasza Frankowskiego, Andrzeja Juskowiaka czy Cezarego Kucharskiego.
– Ta dzisiejsza impreza wygląda nieco inaczej niż ta sprzed roku. Mieliśmy trochę inne plany, chcieliśmy to zorganizować w sobotę. Nie udało się, chociaż mieliśmy ustną umowę, żałujemy tego. Jest mniej publiki, przyjechało troszkę mniej zawodników, ale to nie od nas zależało. Cóż, fajnie, że to dzieje się w Lublinie, bo akurat teraz nie ma tu wielu takich wydarzeń – przyznał Jacek Bąk.
W ekipie jego przyjaciół pojawili się jednak inni byli piłkarze reprezentacji Polski: Jacek Krzynówek, Tomasz Iwan i Sławomir Majak. Z kolei w zespole artystów można było oglądać m.in.: Rafała Mroczka, Przemysława Cypryańskiego, Marcina Wójcika i Tomasza Jachymka. Nie mogło zabraknąć dobrego ducha całej imprezy, boksera Krzysztofa "Diablo” Włodarczyka, który zagrał w drużynie Sportowców.
Wyniki Piłkarskiej Gali:
Sportowcy - Fundacja Rozwoju Sportu 4:1,
Dziennikarze - Sponsorzy 3:2,
Sportowcy - Przyjaciele Jacka Bąka 5:7,
Dziennikarze - Artyści 2:2,
Fundacja Rozwoju Sportu - Przyjaciele Jacka Bąka 2:4,
Artyści - Sponsorzy 6:1.
Mecz o 5 miejsce:
Fundacja Rozwoju Sportu - Sponsorzy 5:4,
Mecz o 3 miejsce:
Sportowcy - Dziennikarze 4:1,
Mecz o 1 miejsce:
Przyjaciele Jacka Bąka - Artyści 4:2.
Lublin jest mi bliski
• To już druga edycja Piłkarskiej Gali, a wy jako byli piłkarze niezmiennie stawiacie się w turnieju i przyciągacie kibiców na trybuny.
– Nam jest przede wszystkim bardzo miło z dwóch względów: spotykamy się w przyjacielskim gronie i jednocześnie możemy zadowolić zgromadzoną tutaj publiczność. My już nie gramy w piłkę, ale jako byli reprezentanci na pewno nadal z piłką się kojarzymy. Byli też inni sportowcy, aktorzy, artyści. Dobrze się bawiliśmy i chyba o to chodziło w tym turnieju.
• W ostatnim czasie dosyć często bywa pan w Lublinie.
– No tak, jestem tutaj częstym goście. W lecie współorganizowałem mistrzostwa Polski w Beach Soccerze, odbył się wówczas również mecz Polska – Szwajcaria. Lublin jest dla mnie bardzo bliskim miastem, myślę, że taką tradycję będziemy podtrzymywali nadal.
• Kibice mogą spodziewać się kolejnych, podobnych imprez?
– Mam nadzieję, że ponownie pojawimy się w Lublinie z Beach Soccerem. Ponadto Piłkarska Gala może stać się imprezą cykliczną i do tej hali w zimie będą przyjeżdżać drużyny bardziej profesjonalne, nie tylko „zabawowe”.
Rozmawiał Dominik Smagała