Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Karim Benzema zdobył w środę gola przeciwko swojemu byłemu klubowi (Alejandro Ramos/wikipedia)
Real Madryt pokonał w środę Olympique Lyon 3:0 i po raz pierwszy od 2004 roku awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W tej fazie rozgrywek zagra także Chelsea, chociaż londyńczycy tylko zremisowali w rewanżu na własnym boisku z FC Kopenhaga 0:0.
Wynik w Madrycie otworzył Brazylijczyk Marcelo w 37 minucie spotkania po ładnej indywidualnej akcji. W 66 minucie prowadzenie "Królewskich” podwyższył wychowanek Lyonu Karim Benzema, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam.
Kropkę nad i postawił na kwadrans przed końcem Angel Di Maria i drużyna Jose Mourinho wreszcie wyeliminowała Francuzów, z którymi w poprzednich edycjach Ligi Mistrzów często odpadała.
Znacznie mniej emocji kibice oglądali w Londynie. Frank Lampard i jego koledzy mieli jednak solidną zaliczkę z pierwszego spotkania (2:0) i nie musieli się zbytnio wysilać.
Mimo wszystko popisali się w środę fatalną skutecznością, bo mimo kilku świetnych okazji nie potrafili wpisać się na listę strzelców.
Kropkę nad i postawił na kwadrans przed końcem Angel Di Maria i drużyna Jose Mourinho wreszcie wyeliminowała Francuzów, z którymi w poprzednich edycjach Ligi Mistrzów często odpadała.
Znacznie mniej emocji kibice oglądali w Londynie. Frank Lampard i jego koledzy mieli jednak solidną zaliczkę z pierwszego spotkania (2:0) i nie musieli się zbytnio wysilać.
Mimo wszystko popisali się w środę fatalną skutecznością, bo mimo kilku świetnych okazji nie potrafili wpisać się na listę strzelców.
