Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kibice na granicy
Dorohusk, Hrebenne. Przez trzy dni, od poniedziałku do środy do godz. 11 polskie służby graniczne odprawiły ponad pięć tysięcy ukraińskich kibiców jadących na mecz finałowy Ligi Europejskiej w Warszawie.
W walce o puchar Dnipro Dniepropietrowsk zmierzy się dziś wieczorem z zespołem FC Sevilla. Najwięcej osób odprawiono w przejściach granicznych w Dorohusku i Hrebennem.
– Odprawy graniczne kibiców przebiegały spokojnie i na bieżąco – podkreśla ppor. SG Dariusz Sienicki, rzecznik komendanta Nadbużańskiego Oddziału straży Granicznej. – Warto dodać, że w ciągu jednej doby na kontrolowanych przez nas przejściach odprawiamy średnio ponad 35 tys. podróżnych.
Z najazdu kibiców niezadowoleni byli „zawodowi” przemytnicy. Wzmożony ruch przełożył się na dłuższy czas oczekiwania w kolejce do odprawy.
