(fot. DW Archiwum)
Graf Chodywańce to najbardziej nieobliczalna drużyna w „najciekawszej lidze świata”. Zespół Piotra Gozdka potrafi poważnie postraszyć lub ograć faworyta, ale zdarza mu się zgubić punkty z zespołem walczącym o utrzymanie. W najbliższej kolejce beniaminek postara się o niespodziankę w starciu z Hetmanem Zamość
Graf to jeden z beniaminków rozgrywek więc jego celem podstawowym w tym sezonie jest utrzymanie. Póki co ekipa z Chodywańców jest na dobrej drodze by cel minimum zrealizować. Po 13 kolejkach ekipa Piotra Gozdka ma na koncie cztery wygrane trzy remisy i sześć porażek co przekłada się na 15 punktów na jej koncie.
Co ciekawe Graf pokonywał głównie nie zespoły z dołu tabeli, lecz te, które plasują się wyżej. W piątej kolejce beniaminek okazał się lepszy o Omegi Stary Zamość (3:2), w siódmej urwał punkty Huczwie Tyszowce (2:2), później ograł Koronę Łaszczów (2:0), i Victorię Łukowa i to na jej terenie (2:0), a w minionej kolejce wywiózł komplet punktów pokonując w Krasnobrodzie tamtejszy Igros. Gola na wagę trzech punktów zdobył Kamil Murjas w drugiej połowie spotkania. – Faktycznie coś w tym jest, że z zespołami z czołówki gramy lepiej niż z rywalami, którzy tak jak, my skupiają się na walce o utrzymanie. W Krasnobrodzie mieliśmy nieco szczęścia, ale trzeba też zaznaczyć, że mogliśmy też zdobyć przynajmniej jeszcze jedną bramkę – mówi Piotr Gozdek, trener Grafa – Cieszymy się z tej wygranej. Mamy jednak świadomość, że nasza forma bywa nieco niestabilna. W niektórych meczach prezentujemy się bardzo dobrze, a w innych nasza gra wypada nieco gorzej, jak choćby dwa tygodnie temu przeciwko Granicy Lubycza Królewska kiedy podzieliśmy się punktami – dodaje szkoleniowiec.
Przed ekipą z Chodywańców jeszcze dwa mecze w rundzie jesiennej. I trzeba przyznać, że będą to dla beniaminka kolejne wyzwania. W najbliższy weekend Graf zagra u siebie z Hetmanem Zamość, a jego ostatnim rywalem będzie Olimpiakos Tarnogród. Zespół trenera Gozdka szykuje się na najbliższy mecz, który powinien być prawdziwym piłkarskim świętem. – W rundzie jesiennej gościliśmy już u siebie kilka czołowych ekip z Ładą 1945 Biłgoraj na czele. Teraz czeka nas starcie z Hetmanem. Będzie to dla moich zawodników duże wydarzenie i wyzwanie. Postaramy się zagrać dobre spotkanie i realizować nakreślone założenia taktyczne. Mamy bardzo duże wsparcie ze strony zarządu klubu, a także od władz gminy Jarczów. Dlatego zrobimy wszystko żeby zapewnić sobie utrzymanie w klasie okręgowej. A jeśli się uda to powalczymy o miejsce w górnej części tabeli – kończy trener beniaminka.