(fot. fot. DW)
Grom Różaniec zremisował na swoim stadionie z Olimpiakosem Tarnogród w meczu gdzie każda z drużyn mogła zwyciężyć. Jedni nie wykorzystali rzutu karnego, drudzy w końcówce trafili w poprzeczkę
Mecz pomiędzy obiema drużynami od lat budzi wielkie emocje nie tylko wśród zawodników, ale przede wszystkim kibiców. W zeszłym sezonie w meczach derbowych najpierw padł remis, a potem górą był Olimpiakos. Dlatego zespół trenera Bogdana Antolaka chciał zrobić wszystko, aby na zwyciężyć na własnym stadionie i utrzymać kontakt z Unią Hrubieszów, która w tej kolejce wygrała dzięki bramce w ostatniej minucie gry.
Na pierwszą bramkę kibicom przyszło czekać do 32 minuty. Wtedy to Adrian Dydyński wykorzystał błąd defensywy gospodarzy i dał swojej drużynie prowadzenie. Po zmianie stron Grom rzucił się do odrabiania strat. I w 57 minucie mógł być remis, ale Kamil Kaproń nie wykorzystał rzutu karnego, strzelając zbyt lekko i Tomasz Kozak obronił jego strzał. To jednak nie zniechęciło gospodarzy, którzy na trzy minuty przed końcem za sprawą Jacka Podolaka doprowadzili do remisu. Jednak to nie był koniec emocji, bo w doliczonym czasie gry drugi raz na listę strzelców mógł wpisać się Dydyński, ale jego strzał głową trafił w poprzeczkę.
– Kibice obejrzeli mecz stojący na dobrym poziomie i mający swoją dramaturgię. Nie do końca jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale trzeba obiektywnie przyznać, że remis jest sprawiedliwym rezultatem – przyznaje Bogdan Antolak, trener Gromu. – Przespaliśmy kompletnie pierwszą połowę, a gola w zasadzie strzeliliśmy sobie sami po katastrofalnym błędzie naszego obrońcy. W szatni padły więc ostre słowa i w drugiej połowie zespół prezentował się zdecydowanie lepiej – dodaje szkoleniowiec Gromu.
– Czujemy w nogach starcie z Gromem. Ten mecz mógł się zakończyć każdym wynikiem, bo oba zespoły miały swoje sytuacje. W pierwszej połowie byliśmy lepsi, a po przerwie rywal dążył do odrobienia strat. Straciliśmy gola po stałym fragmencie gry i szkoda trochę tej poprzeczki w końcówce – ocenia Siergiej Sawczuk – opiekun Olimpiakosu. – Muszę też dodać, że tylu kibiców na meczu klasy okręgowej jeszcze nie widziałem. Fani stworzyli bardzo dobrą atmosferę, a w zamian zobaczyli dobry, twardy mecz – taki jak na derby przystało – kończy szkoleniowiec z Tarnogrodu.
Grom Różaniec – Olimpiakos Tarnogród 1:1 (0:1)
Bramki: Dydyński (32) – Podolak (87).
Grom: Markiewicz – Mazur (57 Larwa), Przeszło, Kurzyna, Grelak – Kozyra, Podolak, Walkiewicz, Kaproń – Wróbel, Kwiatkowski (75 Rutkowski).
Olimpiakos: Kozak – Gałka, Sawczuk, Obszański, Tatara – Chamot, Klecha, Stetskiv (72 Karpik), Gierula (85 Gancarz) – Dydyński, Garbacz.
Sędziował: Mariusz Słoboda.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
Gryf Gmina Zamość – Tanew Majdan Stary 2:2 (1:0)
Bramki: Blonka (42), Cebula (50) – A. Kusiak (85), Ł. Kusiak (89).
Gryf: P. Dobromilski – Gałan, D. Dobromilksi, Blonka, Wolski – Krawiec, Tomaszewski, Kierepka (78 Flaga), Gromek (73 Popko) – K. Cebula, Gałka.
Tanew: Grabias – Skubis, Cios, Kimak, T. Micyk – Rymarz, Ł. Kusiak, Gontarz, Papierz, Luchowski – A. Kusiak.
Sędziował: Tomasz Ostrowski.
Olimpia Miączyn – Metalowiec Goraj 4:0 (2:0)
Bramki: Markiewicz (2), Dec (23), Wiatrzyk (79), Karpiuk (88).
Olimpia: Suchodolski – M. Jachorek, Łyko, Różniatowski (66 Chmiel), R. Jachorek – Hamidi, Szawaryn (46 Wiatrzyk), Żyła (46 Łyp), Markiewicz (80 Cisek), Dec, Wróbel (46 Karpiuk).
Metalowiec: Witko – Łazur, A. Wlizło, Marcin Dzwolak, Pawelec – P. Papierz, Mateusz Dzwolak, M. Papierz, D. Wlizło (46 Polski) – Szarlip, Sowa (75 Słomka).
Sędziował: Radomir Winiarski.
Korona Łaszczów – Unia Hrubieszów 1:2 (1:0)
Bramki: Huzar 14 – Fulara 75, Romanowski 90.
Korona: Fedyna – Huzar, Krawczyk, Wasyl, Kołodziejski – Jamroż (75 Wojnarski), Stefanik, Kielar, Nowosad – Oznański (46 Gęborys), Borowiak.
Unia: Tomczyszyn – Pietrusiewicz, Zając, Kazan, Wiejak – Omański (58 K. Oleszczuk), Kamiński, Fulara, Pańko (62 Podgórski) - M. Oleszczuk (58 Romanowski), Grui.
Czerwone kartki: Huzar 82 (za dwie żółte) – Wiejak 87 (za dwie żółte).
Sędziował: Robert Kędziora
Orkan Bełżec – Omega Stary Zamość 0:2 (0:0)
Bramki: Goch (63), Olech (80).
Orkan: Wójtowicz – Kuśmierczuk, Kowal, Błyskoń, Smoliński – Maciejkoc (74 Maciejko), Czachor – Kawałko (80 Koper), Łakus, Szczerba – Kiszczuk (68 Wiciejowski).
Omega: Marczuk – Tchórz (85 Baran), Mikulski, P. Czarniecki, Dywański (88 M. Czarniecki), Wajdyk, K. Bojar (70 Sałamacha), Denis, M. Bojar (85 Kowalski), Goch (77 Olech), Nizioł (89 Sasim).
Sędziował: Łukasz Malczewski.
Roztocze Szczebrzeszyn – Victoria Łukowa/Chmielek 3:0 (1:0)
Bramki: Mazur (20), Wróbel (67), Lewicki (80).
Roztocze: Ryń – Szatała, Pawlak, Wurszt, J. Strenciwilk, Maciąg, W. Mazur, Wróbel (77 Lewicki), Klimkiewicz (46 Ligaj), Misiarz, Szura (81 Teterycz).
Victoria: Woch – baran, Kukiełka, Wojtyna, Fidler – Dubeński (75 Gajor), Kiełbasa, Szostak, Dadak – Karaszewski, Kołodziej.
Sędziował: Bartłomiej Górski.
Sokół Zwierzyniec – Sparta Wożuczyn 1:2 (1:1)
Bramki: Lachowicz (40) – Maliszewski (37, 67)
Sokół: Paczos – Sawa, Myszak, Sirko, Kusy, Lachowicz, Szewczuk, Kwaśniuk, Kapłon, Maksymiuk (80 Jonczak), Przybylak.
Sparta: Wojtaszek – Grzyb, Nowosad, Mroczka, Radecki (82 Buśko), Jurkiewicz (86 Jakubczak), Gilarski, Dziki, Maliszewski, Szumlański.
Sędziował: Kacper Gil.
Czerwone kartki: Nowosad (62 za dwie żółte) – Przybylak (80-za dwie żółte).