Korona Łaszczów w dobrym stylu zakończyła zmagania ligowe w 2024 roku. W sobotę podopieczni trenera Bartosza Stefanika pokonali u siebie Omegę Stary Zamość i na półmetku sezonu znajdują się w czołówce rozgrywek
W poprzedniej kolejce Omega Stary Zamość przegrała wysoko z Olimpiakosem Tarnogród, a Korona pokonała na wyjeździe Olimpię Miączyn i w ostatnim meczu w tym roku przed własną publicznością chciała sięgnąć po kolejną wygraną.
Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana i do przerwy kibice nie doczekali się bramek. Za to w drugiej odsłonie padło ich aż cztery. W 57 minucie po przechwycie piłki w środku pola Adrian Żurawski dostał dobre podanie na prawym skrzydle. Zawodnik gospodarzy rozpędził się z piłką i chyba chciał dośrodkowywać tymczasem wyszło mu z tego kapitalne uderzenie „za kołnierz” bramkarza ze Starego Zamościa. Sześć minut później Omega wyrównała straty. Przytomnie w polu karnym Korony zachował się Damian Otręba, który wycofał piłkę do nabiegającego Jakuba Pieczykolana, a ten mocnym strzałem trafił na 1:1. W 66 minucie miejscowi byli jednak znów na prowadzeniu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zamieszaniu w polu karnym najsprytniej zachował się Jakub Kramarczuk i z bliska skierował futbolówkę do siatki. Kwadrans przed końcem spotkanie piłkarze Korony przypieczętowali zdobycie trzech punktów. Po nieco chaotycznej akcji dośrodkowanie z prawej strony na wślizgu zamknął Roman Jędruszczak i komplet punktów pozostał w Łaszczowie.
– Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana i do przerwy gole nie padły. Po zmianie stron zagraliśmy lepiej w ataku, a rywale być może nieco opadli z sił – mówi Piotr Borowiak, kierownik drużyny i piłkarska legenda Korony. – Kończymy bardzo udaną dla nas rundę jesienną. Czy przed sezonem celowaliśmy w miejsce w czołowej szóstce? Taki był nasz plan, ale podchodziliśmy do każdego kolejnego meczu w taki sam sposób. Jesteśmy zadowoleni z osiągniętego wyniku i na wiosnę będziemy walczyć o kolejne wygrane. Kadrowo nie powinno dojść do wielu zmian, a być może uda się wzmocnić chociażby poprzez pozyskanie nowego napastnika – kończy Borowiak.
Korona Łaszczów – Omega Stary Zamość 3:1 (0:0)
Bramki: A. Żurawski (57), J. Kramarczuk (66), Jędruszczak (75) – Pieczykolan (63).
Korona: Smyk – Materazzo, Jędruszczak (75 Śrótwa), Anioł (87 Sawka), Wawrzusiszyn (84 Szyper), Jamroz, A. Żurawski, P. Krawczyk, K. Żurawski (57 Zawiślak), Kramarczuk, Bodeńko.
Omega: Wołoszyn (81 Pędzich) – Kołodziejczuk, Ciurysek (57 Baran), Otręba, Pieczykolan (81 Lichota), Buczek, Grymuza, Dyrkacz, Wasiura (80 Borowiński), Dołba, Tucki (83 Leśniak).
Sędziował: Buczkowski.
Byle do wiosny
Ostatnia kolejka w tym roku kalendarzowym za nami. Część drużyn z pewnością bardzo żałuje, że kolejne mecze o punkty odbędą się dopiero w 2025 roku, ale są także i takie, które po ostatnim gwizdku rundy jesiennej złapią nieco oddechu
W ciemno można zakładać, że za tydzień kolejne spotkanie ligowe rozegrałby Olimpiakos Tarnogród. Podopieczni trenera Tomasza Mazurka w ostatnim czasie grali ciągle na wyjazdach, ale radzili sobie świetnie. Bardzo do gustu Olimpiakosowi przypadło świetnej jakości boisko w Różańcu, bo właśnie tam zespół rozegrał część domowych meczów. Robert Klecha i spółka w sobotę pokonali na boisku Gromu Potok Sitno aż 6:2, choć w pewnym momencie prowadzili tylko jednym golem.
Promyk nadziei po ostatniej jesiennej kolejce pojawił się w Soli. Tamtejszy Olender w meczu o „sześć punktów” zmierzył się u siebie z Kryształem Werbkowice i wygrał po trafieniu Jakuba Muzyczki. Ważne trzy punkty zapisał na swoje konto Graf Chodywańe, który pokonał rewelację rozgrywek – Andorię Mircze.
Mistrzem jesieni został Grom Różaniec, który wiosną będzie chciał utrzymać fotel lidera i wrócić na poziom czwartej ligi. Zadanie wydaje się jak najbardziej możliwe, ale ekipa dowodzona przez Sergieja Sawczuka nie może spocząć na laurach.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
Graf Chodywańce Andoria Mircze – 3:1 (Bobyliak 6, Grzelak 26, Korbecki 90 – Matysiak 15) * Kryształ Werbkowice – Olender Sól 0:1 (J. Muzyczka 49) * Olimpiakos Tarnogród – Potok Sitno 6:2 (Nawrocki 42, Hyz 47, 60, Kaczor 85, Olekh 90, Bodek 90+2 – D. Pyś 63, Bondyra 68) * Korona Łaszczów – Omega Stary Zamość 3:1 (A. Żurawski 57, J. Kramarczuk 66, Jędruszczak 75 – Pieczykolan 63) * Pogoń 96 Łaszczówka – Grom Różaniec 2:5 (Kłos 26, Kuks 47 – D. Konopka 22, Paćkowski 38, 90, Shamatava 74-karny, 89) * Tanew Majdan Stary – BKS Bodaczów 2:1 (Bramki Tanew: A. Kusiak, Dziurdza) * Błękitni Obsza – Huczwa Tyszowce 0:1 (Lis 85) * Victoria Łukowa – Olimpia Miączyn 2:1 (Żukowski 42-karny, Futyma 76 – Wróbel 60).