(fot. DW)
Runda jesienna w zamojskiej klasie okręgowej dobiegła końca. Po 15 kolejkach najwięcej powodów do zadowolenia mają w Hrubieszowie, Różańcu i Zawadzie, a ekipy z Bełżca i Sitna wiosną czeka niezwykle ciężka batalia o utrzymanie
Runda jesienna na Zamojszczyźnie zakończyła się przed tygodniem, chociaż tamtejszy Związek Piłki Nożnej dał klubom wolną rękę i zapowiedział, że chętni mogą rozegrać awansem pierwszy mecz z rundy rewanżowej jeszcze w tym roku. Jednak nikt nie zdecydował się na takie rozwiązanie, tłumacząc te decyzje przede wszystkim trudami rozgrywek.
Mistrzem jesieni zgodnie z przewidywaniami została Unia Hrubieszów. Podopiecznie trenera Dariusza Herbina w znakomitym stylu rozpoczęli walkę o awans w pierwszej kolejce ogrywając Orkan Bełżec aż 6:0. Unia przez kolejne mecze szła jak burza i była niepokonana aż do 9 kolejki kiedy w meczu na szczycie uległa Gromowi Różaniec 0:2. Potem jednak zespół z Hrubieszowa wrócił na właściwe tory i do końca rozgrywek zachował status niepokonanego, choć po drodze dwa razy podzielił się punktami z Victorią Łukowa Chmielek i Ollimpiakosem Tarnogród.
Z kolei wspomniany już Grom przez cały czas deptał po piętach głównemu faworytowi. Zespół trenera Bogdana Antolaka również tylko raz zszedł z boiska jako pokonany ulegając na wyjeździe 1:2 rewelacji rozgrywek – Tanwi Majdan Stary 1:2. Mecz ten odbił się szerokim echem w regionie bo zdaniem ekipy z Różańca arbiter wypaczył wynik tego spotkania. Dlatego podrażniony takim obrotem sprawy Grom powetował sobie tę porażkę wygraną nad Gryfem Gminą Zamość, a więc trzecią najlepszą drużyną na półmetku rozrywek. Te rezultaty spowodowały, że przed rundą wiosenną ekipa to właśnie te trzy zespoły rozstrzygną między sobą walkę o awans do IV ligi. W najlepszym położeniu jest obecnie Unia mająca dwa „oczka” przewagi nad Gromem i cztery nad Gryfem.
Nie mniej ciekawie jest w dole tabeli. Orkan Bełżec i Potok Sitno zimą będą musiały dokonać wielu wzmocnień aby marzyć o zachowaniu ligowego bytu. Ekipa z Bełżca w żaden sposób nie przypomina tej sprzed roku kiedy z dużym spokojem zapewniła sobie utrzymanie i potrafiła sprawić wiele niespodzianek. W tym sezonie Orkan stanął nad przepaścią. Podobnie jak zespół z Sitna. Zespół trenera Krzysztofa Rysaka wrócił do „okręgówki” po roku przerwy, ale na ten moment wszystko wskazuje, że znów spędzi w niej zaledwie jeden sezon. Potok jest w trudnej sytuacji, ale wiosną wszystko może się jeszcze zdarzyć.
Kogo natomiast można uznać za rewelację pierwszej części rozgrywek? Poza wspomnianą już Tanwią Majdan Stary, której liderem jest Arkadiusz Kusiak i to głównie dzięki niemu drużyna zajmuje obecnie czwarte miejsce pozytywnie zaskoczyła Olimpia Miączyn. Zespół trenera Jarosława Kaczoruka od dawna nie zaliczył tak udanej rundy i przez długi czas zajmował miejsce tuż za podium. Ostatecznie ekipa z Miączyna zajęła po 15 kolejkach siódme miejsce, ale była trzecią najskuteczniejszą drużyna w stawce.
LICZBY ZAMOJSKIEJ KLASY OKRĘGOWEJ
0 – liczba domowych zwycięstw Orkana Bełżec. Drużyna prowadzona przez trenera Jacka Paszkiewicza jedyny komplet punktów jesienią wywalczyła na wyjeździe pokonując 4:3 Potok Sitno. To także ilość domowych porażek Gromu Różaniec, Gryfu Gminy Zamość i Olimpii Miączyn. To także ilość remisów Korony Łaszczów. Zespół trenera Jerzego Bojko grał więc w każdym meczu na całość i albo zdobywał komplet punktów, albo godził się z porażką.
1 – tyle porażek jesienią poniosła Unia Hrubieszów, Grom Różaniec i Gryf Gmina Zamość. Jednak największą satysfakcję z trójki wyżej wymienionych zespołów mogą czuć w Różańcu. Grom ograł bowiem Unię na jej terenie, a także ekipę z Zawady u siebie. Jednak podopieczni trenera Bogdana Antolaka po drodze zgubili punkty w Majdanie Starym z tamtejszą Tanwią.
10 – liczba straconych bramek przez Unię Hrubieszów. Zespół trenera Dariusza Herbina może więc poszczycić się najlepszą defensywą w lidze.
12 – tylko tyle bramek w przeciągu całej rundy jesiennej zdobył Włókniarz Frampol. Mimo najsłabszego ataku zespół trenera Mirosława Kubiny wciąż ma realne szansę na utrzymanie.
17 – tyle bramek zdobył jesienią goleador z Majdanu Starego Arkadiusz Kusiak. Doświadczony napastnik wrócił do rodzinnej miejscowości z Gromu Różaniec i jest najważniejszym zawodnikiem w talii trenera Grzegorza Ciosa. Tanew bez niego nie zajmowałaby obecnie miejsca tuż za podium.
56 – aż tyle goli jak dotąd stracili zawodnicy Potoku Sitno. Zespół trenera Krzysztofa Rysaka legitymuje się obecnie najsłabszą defensywą w lidze. Jeżeli beniaminek nie chce spędzić kolejnego sezonu w klasie A musi zimą popracować przede wszystkim nad bronieniem dostępu do własnej bramki.
59 – to z kolei bilans zdobytych bramek przez Unię Hrubieszów. Lider po rundzie jesiennej kiedy tylko miał okazje nie litował się nad rywalami. Zespół z Hrubieszowa wbił bowiem sześć bramek Orkanowi Bełżec, a o trzy gole więcej zdobył w starciu ze Spartą Wożuczyn. Co ciekawe gracze Unii kilka dni wcześniej „przyjęli” tyle samo trafień od Górnika Zabrza, z którym przyszło im się zmierzyć w ramach I rundy Pucharu Polski.
Zostań sędzią
Zarząd Okręgowego Kolegium Sędziów ZOZPN organizuje bezpłatny kurs na sędziów piłki nożnej dla kobiet i mężczyzn. Aby wziąć udział w kursie należy mieć ukończone minimum 16 lat, posiadać – wykształcenie minimum średnie lub w trakcie nauki, brak przeciwwskazań zdrowotnych i być sprawnym fizycznie, a przede wszystkim interesować się piłką nożną. Wszyscy chętni proszeni są o przesyłanie zgłoszeń do końca grudnia 2018 roku na adres: Okręgowe Kolegium Sędziów ZOZPN ul. Królowej Jadwigi 8, 22-400 Zamość.
Na stronie www.zozpn.pl w dziale „Do pobrania – Okręgowe Kolegium Sędziów” umieszczono ankietę oraz oświadczenie dla kandydatów na sędziów, które powinny być dostarczone wraz ze zgłoszeniem na kurs.