W niedzielę o godz. 17.30 Azoty Puławy zmierzą się w Szczecinie z Gaz-System Pogonią. Transmisja w Polsacie Sport
Obie drużyny mają na koncie po pięć wygranych, a w tabeli dzieli je tylko punkt. Na trzeciej pozycji są szczecinianie, którzy zgromadzili 11 "oczek”. I to oni, z racji atutu własnej hali, wystąpią w roli faworyta.
Dotychczas puławianie tylko raz zagrali na parkiecie w Szczecinie. Przed rokiem przegrali tam różnicą ośmiu trafień (29:37). Jutro spotkają się dwie równorzędne drużyny.
– Już przed rokiem mieliśmy problemy w Szczecinie – wspomina Mateusz Kus, obrotowy Azotów. – Przed tym sezonem Pogoń dokonała ciekawych zakupów, co jeszcze bardziej wzmacnia jej siłę.
Z nowych zawodników mocnymi punktami są rozgrywający z Białorusi Siergiej Szyłowicz oraz serbski bramkarz Tomislav Stojkovic. Szczególną uwagę trzeba też będzie zwrócić na rozgrywającego Bartosza Konitza, dysponującego mocnym rzutem z dystansu.
Doskonale znany jest również lewoskrzydłowy Wojciech Zydroń. Popularny "Zyga”, były zawodnik Azotów, jest mocnym punktem w ekipie Pogoni. Na środku rozegrania rządzi Czech Michal Bruna, którego puławianie będą chcieli wykluczyć z prowadzenia gry.
Jak należy zagrać przeciwko Pogoni pokazali wicemistrzowie Polski Orlen Wisła Płock. "Nafciarze” pokonali szczecinian u siebie 33:22.
– Nie zagraliśmy w tym spotkaniu tak jak sobie zakładaliśmy na odprawie – tłumaczy Wojciech Zydroń. – Wyciągnęliśmy wnioski. Choć doceniamy klasę Azotów i czujemy przed nimi respekt, to na pewno nie będzie im łatwo w naszej hali. Jeśli zagramy mądrze w obronie, powinniśmy zakończyć zawody wygraną.
O punktach marzą również puławianie. Goście wybrali się do Szczecina w komplecie. Są z zespołem rozgrywający Marko Tarabochia i Artur Barzenkow. Po pewnej wygranej z Gwardią Opole Azoty nie narzekają na brak dobrego humoru. – Zwycięzcę wyłoni dyspozycja dnia oraz lepsza gra w obronie – podkreśla Kus.
Duże pole do popisu będą mieć także bramkarze. – Dobra postawa między słupkami to przechwycone piłki, szybkie kontry i łatwe bramki. Tak było w spotkaniu z Gwardią Opole. Oglądaliśmy mecz Pogoni w Płocku. Czeka nas bardzo trudne zadanie – mówi bramkarz Azotów Maciej Stęczniewski.