W sobotę o godz. 18 AZS AWF Biała Podlaska rozegra mecz barażowy o awans do I ligi. Kolejnym przeciwnikiem podopiecznych trenera Leszka Siejwy będzie MTS Chrzanów.
Jednak gospodarze nie boją się bardziej doświadczonego rywala. – Będziemy walczyć, na pewno nie złożymy broni. Pierwszy krok już zrobiliśmy, teraz trzeba wykonać drugi.
Najlepiej byłoby powtórzyć rywalizację z Wisłą i zapewnić sobie kilka bramek przewagi już w pierwszym spotkaniu – twierdzi Wojciech Horeglad, kierownik AZS AWF.
Nastawienie w zespole akademików jest bardzo bojowe. – Po ubiegłorocznym spadku do II ligi, nikt nie uważał nas za faworyta. Mimo to pokazaliśmy, że potrafimy grać i stać nas na wiele – przekonuje rozgrywający Waldemar Prokopiuk.
– Choć nie będziemy faworytem, to zamierzamy wygrać. Teoretycznie, więcej szans mają rywale, ale my chcemy sprawić niespodziankę sobie i kibicom – dodaje szczypiornista.