ROZMOWA Z Dorotą Małek, szczypiornistką MKS Lublin
– Nawet bardzo. Nie mogłam się doczekać momentu, kiedy rozpocznie się liga, a ja co tydzień będę mogła wybiegać na parkiet. Rozgrywanie spotkań jest sensem trenowania.
Jak oceni pani inaugurację sezonu?
– Wydaje mi się, że wypadłyśmy całkiem nieźle. Widzę sporo plusów meczu w Jeleniej Górze. Zagrały wszystkie zawodniczki i nawet spora część z nich wpisała się na listę strzelczyń.
Widzi pani jakieś minusy?
– Słabo weszłyśmy w mecz. Wydaje mi się, że nie wytrzymałyśmy psychicznie. Zawsze z inauguracją sezonu związanych jest sporo emocji i nerwowych sytuacji. Dość niemrawo również kończyłyśmy zawody, bo zbyt szybko uwierzyłyśmy, że są one wygrane. Musimy uważać na to w kolejnych spotkaniach. Na usprawiedliwienie można dodać jednak, że rywalki w końcówce zmieniły system obrony i zaczęły mocniej kryć mnie oraz Alinę Wojtas. W tym czasie podjęłyśmy zbyt dużo szybkich i nieodpowiedzialnych decyzji rzutowych.
Cieszy dobra postawa na kole Joanny Szarawagi, która zakończyła mecz z czterema bramkami na koncie...
– Szarawaga jest w tej chwili naszą jedyną obrotową. To młoda i bardzo interesująca dziewczyna. Należy ją przede wszystkim pochwalić za pracowitość. Na każdym treningu zawsze daje z siebie sto procent. Ma jednak jeszcze sporo braków, dlatego musi dużo ćwiczyć i pilnie słuchać uwag trenera.
W następnej kolejce zmierzycie się z Piotrkovią Piotrków Trybunalski...
– Nie możemy narzekać na kalendarz, bo w pierwszych dwóch kolejkach gramy z nieco słabszymi rywalami. To pozwoli nam odpowiednio wejść w sezon. Nie wolno nam jednak zlekceważyć Piotrcovii, bo to jest również niezły zespół. Ich głównym atutem jest zgranie, choć trzeba podkreślić, że one zostały przed sezonem nieco osłabione. Jedna z liderek, Joanna Waga, zmieniła klubowe barwy i wylądowała w Starcie Elbląg.
Wy chyba jednak myślami już jesteście przy rozgrywkach Ligi Mistrzyń?
– Jeszcze nie. Przed rozpoczęciem rozgrywek Ligi Mistrzyń, musimy w Superlidze zagrać ze Startem Elbląg i Vistalem Gdynia. Oba zespoły celują w tym sezonie w podium. Musimy koncentrować się na najbliższym meczu, a nie zastanawiać się, co będzie za miesiąc.