AZS AWF Biała Podlaska pokonał SPR PWSZ Tarnów. Dla przewodzącej rywalizacji drużynie z Tarnowa strata punktów w starciu z akademikami była drugą w sezonie
Spotkanie uznane zostało jako najciekawsze w ramach 17. kolejki. I tak faktycznie było. Gospodarze, którzy na własnym parkiecie nie przegrali w I lidze od 11 listopada 2017 roku, kiedy to ulegli 30:31 Olimpii Piekary Śląskie. Z kolei tarnowianie na 17 rozegranych meczów przegrali tylko raz.
Gospodarze byli dodatkowo zmotywowani żądzą rewanżu za przegraną na terenie rywala 31:35. Jak się okazało po końcowej syrenie bialczanom udało się zrealizować ten cel. Od początku to podopieczni trenerskiego duetu Dmitrij Tichan – Sławomir Bodasiński przejęli inicjatywę. W szóstej minucie AZS AWF prowadził 5:1. Na 10:4 z rzutu karnego trafił Dżianis Wołyńcew. Przez kolejne minuty miejscowi przeważali utrzymując kilka bramek przewagi. W 22 min gospodarze wygrywali 13:8, w 27 min 16:11, a po 30 minutach gry 19:13.
Akademicy udanie rozpoczęli drugą część meczu. Trzy bramki Maksima Kriuczkowa, jedna Bartosza Ziółkowskiego i Michała Bekisza pozwoliły na powiększenie przewagi do ośmiu goli (24:16). Siedem minut przed końcem, po kolejnym trafieniu Kriuczkowa, zaliczka gospodarzy wzrosła do dziewięciu (32:23). Mecz zakończył się wygraną AZS 34:28.
AZS AWF Biała Podlaska – SPR PWSZ Tarnów 34:28 (19:13)
AZS BP: Adamiuk, Sętowski – Ziółkowski 3, Kriuczkow 4, Małecki 2, Wołyńcew 7, Bekisz 7, Stefaniec 3, Urbaniak 6, Łazarczyk 1, Nowicki 0, Maksymczuk 1. Kary: 6 minut.