Po wyjazdowej porażce 34:35 w Tarnowie z SPR PWSZ akademicy z Białej Podlaskiej stracili fotel lidera. Była to pierwsza przegrana bialczan w tym roku, a czwarta w sezonie
To był mecz na szczycie w grupie B I ligi. AZS AWF jechał na nie jako pierwsza drużyna w klasyfikacji, a mierzył się z wiceliderem. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando bialczan i nie wskazywała na to, że może zapowiadać niekorzystny bieg zdarzeń. Bialscy akademicy kontrolowali przebieg rywalizacji i po 30 minutach wygrywali różnicą pięciu bramek (23:18).
Kłopoty zaczęły się po zmianie stron, kiedy z minuty na minutę gościom zaczęło wymykać się prowadzenie. Przyjezdni zaczęli mieć problemy ze sforsowaniem obrony gospodarzy. Akademicy razili nieskutecznością, zupełnie niepotrzebnie uczynili też bohatera z bramkarza SPR PWSZ Dawida Ciochonia. Losy spotkania rozstrzygnęły się w końcówce. Najpierw przy prowadzeniu miejscowych 34:33 w 57 minucie Bartosz Warmijak nie wykorzystał rzutu karnego – jego rzut obronił Ciochoń.
Chwilę później rzut karny wypracował doskonale znany w regionie były rozgrywający Azotów Puławy Michał Kubisztal, którego następnie zamienił na 35. gola. W końcówce goście mieli jeszcze dwie wyśmienite okazje, aby doprowadzić choćby do remisu. Za każdym razem udanie interweniował golkipier SPR PWSZ. Na osłodę rozmiary porażki zmniejszył z rzutu z 7. metra Marcin Stefaniec.
SPR PWSZ Tarnów – AZS AWF Biała Podlaska 35:34 (18:23)
AZS BP: Adamiuk, Chmurski, Kozłowski – Urbaniak 1, Warmijak, Ziółkowski 4, Nowicki, Wołyńcew 2, Stefaniec 8, Małecki 4, Kriuczkow 4, Bekisz 8, Banaś 3, Kandora. Kary: 12 minut. Dyskwalifikacja: Karol Małecki w 54 min, z gradacji.