Po zawirowaniach związanych z kłopotami finansowymi akademicy odbędą dziś pierwsze zajęcia przed rozpoczynającym się 19 września nowym sezonem I ligi. Trenerem pozostał doświadczony Sławomir Bodasiński. Po długich rozmowach szkoleniowiec dał się namówić na dalszą pracę.
– Pewnie, że jest za późno na rozpoczęcie przygotowań, ale teraz już nic na to nie poradzimy – przekonuje trener. – Dlatego przez pierwszy tydzień będziemy pracować dwa razy dziennie, w kolejnych cykl treningowy dostosujemy do potrzeb i możliwości zespołu. Mam już w planach wyjazdy na mecze kontrolne, jednak na tym etapie nie znam jeszcze przeciwników. W tym tygodniu będziemy umawiać się na terminy z konkretnymi drużynami. Bardzo chciałbym zagrać z Azotami.
Pierwszy mecz w lidze bialczanie rozegrają 19 września na swoim parkiecie z ChKS Łódź. W kadrze AZS zabraknie Krzysztofa Słonickiego, który zakończył studia, podobnie jak Arkadiusz Olik. Ten jednak zamierza zostać zawodowym żołnierzem i przed nim egzaminy do Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Mimo to, chce nadal grać w AZS. – Mam nadzieję, że dostanę się do Dęblina, planuję udział w dwóch, trzech treningach w tygodniu oraz mecze ligowe – wyjaśnia rozgrywający.
– Zdecydowanie za późno zaczynamy przygotowania, niektóre drużyny pracują już od końca lipca. Nie wiem jak koledzy, ale w wolnym czasie pracowałem nad swoją formą. Każdy z nas otrzymał indywidualny zestaw ćwiczeń na wakacje. Mam nadzieję, że reszta zespołu poważnie podeszła do swoich obowiązków i solidnie trenowała. Trudno w tej chwili jednoznacznie stwierdzić, w jakim stopniu późne przygotowania odbiją się na naszej formie, szczególnie w pierwszej rundzie.
Do Powenu Zabrze odszedł obrotowy Łukasz Kandora. Coraz głośniej mówi się także o powrocie do Wisły Sandomierz Zygmunta Kamysa. Do zespołu AZS dołączą nowi studenci ZWWF w Białej Podlaskiej. W tym gronie znaleźli się trzej rozgrywający Azotów Puławy: Mateusz Antolak, Piotr Pezda i Mateusz Staropiętka. Jest także obrotowy Emil Karczmarczuk z Padwy Zamość. Po skomplikowanej kontuzji stawu skokowego powraca skrzydłowy Paweł Franczuk.