Polki towarzysko grały w Wałbrzychu z Czeszkami
Arne Senstad podczas tego dwumeczu skorzystał z usług Marty Gęgi, Natalii Nosek, Joanny Szarawagi, Aleksandry Rosiak i Dagmary Nocuń. Treningi i mecze w Wałbrzychu najlepiej będzie wspominać Gęga. Doświadczona rozgrywająca zdobyła w sumie 7 bramek. O jedno trafienie mniej na swoim koncie zapisała z kolei Nosek. Pięć razy bramkarki rywalek pokonywała Szarawaga. Niestety, na listę strzelczyń nie były w stanie się wpisać Rosiak i Nocuń. Co ciekawe, w obu spotkaniach błyszczała Oktawia Płomińska. Filigranowa zawodniczka Piotrcovii Piotrków Trybunalski od przyszłego sezonu będzie reprezentować barwy Perły. – Na pewno się cieszę z tego występu. Te dwa mecze dały mi duże doświadczenie. Mam nadzieję, że wykorzystam to w swojej karierze i będę się rozwijała sportowo. Miałam ogromny stres, ale on tylko dodał mi większej motywacji. Zrobiłam wszystko co w mojej mocy, aby otrzymać powołanie na kolejne zgrupowanie. Tu decyduje trener Senstad – powiedziała związkowej stronie Oktawia Płomińska.
Biało-Czerwone z dwóch spotkań z Czeszkami, na swoją korzyść rozstrzygnęły tylko czwartkowe zawody, kiedy wygrały 24:21. To był bardzo dobry występ naszej kadry, która kontrolowała przebieg meczu. Świetnie zespół prowadziła Karolina Kudłacz-Gloc, która wróciła do kadry po przerwie spowodowanej kontuzją. W piątek gra Polkom układała się już nieco gorzej. Mimo problemów miały one jednak realną szansę na zwycięstwo. W ostatniej akcji meczu jednak rzutu karnego nie wykorzystała Adrianna Górna.
Rywalizacja w Wałbrzychu była dla obu ekip próbą generalną przed finałowym etapem eliminacji mistrzostw świata. Mecze fazy play-off odbędą się za miesiąc. Dzisiaj natomiast zarówno Polki, jak i Czeszki poznają swoich rywali w walce o miejsce na mundialu. Obie ekipy są rozstawione w losowaniu i trafia na przeciwników z prekwalifikacji, które zakończyły się wczoraj po zamknięciu wydania naszej gazety.
Mecz czwartkowy
Polska – Czechy 24:21 (14:12)
Polska: Płaczek, Zima, Maliczkiewicz – Kudłacz-Gloc 6, Gęga 4, Drabik 3, Płomińska 3, Nosek 2, Kochaniak 2, Szarawaga 2, Łabuda 1, Górna 1, Janas, Rosiak, Niewiadomska, Zawistowska, Świerżewska, Nocuń. Kary: 4 min.
Czechy: Rezacova, Muckova, Vasulkova – Jerabkova 7, Mala 5, Ticha 2, Konecna 1, Polaskova 1, Kordovska 1, Hurychova 1, Marcikova 1, A. Frankova 1, Prikrylova 1. Kubalkova, Mikulaskova, Kasparkova, J. Frankova, Kovarova. Kary: 6 min.
Sędziowali: Fabryczny i Rawicki (Polska). Mecz bez udziału publiczności.
Mecz piątkowy
Polska – Czechy 28:28 (11:12)
Polska: Płaczek, Zima, Maliczkiewicz – Płomińska 6, Kudłacz-Gloc 4, Nosek 4, Gęga 3, Szarawaga 3, Drabik 2, Kochaniak 2, Janas 1, Łabuda 2, Górna 1, Rosiak, Niewiadomska, Zawistowska, Świerżewska, Nocuń. Kary 6 min.
Czechy: Rezacova, Muckova – Jerabkova 9, Mala 5, A. Frankova 4, Kovarova 4, Ticha 2, Marcikova 2, Konecna 1, Polaskova 1, Kordovska, Kubalkova, Mikulaskova, Hurychova, Kasparkova, J. Frankova, Prikrylova. Kary 4 min.
Sędziowali: Fabryczny i Rawicki (Polska). Mecz bez udziału publiczności.