• Od zdobycia mistrzostwa Polski przez MKS Selgros Lublin minęło już kilkanaście dni. Jak pani ocenia ten sezon?
– Emocje powoli opadają i z każdym dniem jest ich coraz mniej. To był sezon, w którym nasza gra falowała. Bywały znakomite mecze, ale zdarzały się również spotkania bardzo słabe. Duży wpływ na to miał fakt, że poziom Superligi mocno się wyrównał. Obecnie każdy zespół może wygrać z każdym i żadnego spotkania nie można sobie już odpuścić.
• Finał z Pogonią Baltica Szczecin zakończyłyście w czterech spotkaniach. Spodziewała się pani, że będzie tak łatwo?
– Nie było łatwo. To były cztery trudne mecze. Spodziewałyśmy się ciężkiej przeprawy, bo Pogoń już w sezonie zasadniczym pokazała, że jest bardzo wymagającym przeciwnikiem. Zostawiłyśmy na boisku mnóstwo serca i zdrowia.