Wyjazdowym spotkaniem z Olimpią Piekary Śląskie szczypiorniści AZS AWF Biała Podlaska zakończą pierwszą rundę rozgrywek. Po ostatniej porażce na swoim parkiecie z BKS Bochnia akademikom bardzo potrzebne są kolejne punkty.
Niestety zespół nie potrafi ustabilizować. Dlatego trudno prognozować wyniki najbliższych meczów w wykonaniu AZS AWF. Sporym zaskoczeniem było na przykład przywiezienie kompletu "oczek” z trudnego terenu w Chrzanowie.
Tylko trzy punkty więcej mają na koncie gracze Olimpii. A przecież nie tak dawno, bo w sezonie 2007/08 piłkarze z Piekar walczyli na parkietach ekstraklasy. W dodatku ze starego składu w Olimpii grają dziś Marcin Chojniak, Arkadiusz Kowalski, Tomasz Pakuła, Mateusz Płaczek, Marcin Smolin, Sławomir Szenkel, Michał Rosół i Paweł Piec. Skład uzupełniają młodzi szczypiorniści.
Jednak ostatnio największym problemem w tej ekipie są urazy oraz epidemia grypy.
– Dlatego trudno powiedzieć, jaka kadrą będę w sobotę dysponował – zapowiada Mariusz Gracka, szkoleniowiec Olimpii. – Może być tak, że będę musiał skorzystać z pięciu 19-latków. Na AZS musimy szczególnie uważać, bo to drużyna ambitna i waleczna.
Już w ubiegłym sezonie ciężko nam się z nimi grało. Pewnie i tym razem będzie podobnie.
– Bardzo chcemy przywieźć punkty z Piekar – mówi Sławomir Bodasiński, opiekun AZS. – Mamy na to spore szanse, ponieważ wreszcie uporaliśmy się z kontuzjami i przeziębieniem.