- Wszystko przez ubytki kadrowe przed sezonem i powstałe w ten sposób luki na kluczowych pozycjach - mówią w klubie.
Na liście nieobecnych znaleźli się gracze z rozegrania: Jakub Pietrzak, Tomasz Pomiankiewicz i Andrzej Chmielewski. Dwaj pierwsi skończyli studia i powrócili do macierzystych klubów.
Chmielewski z powodów osobistych zakończył sportową karierę. Klub nie uzupełnił składu wartościowymi szczypiornistami. Dlaczego? Jak zawsze sprawa rozbija się o pieniądze. - Od dwóch lat mówiłem, że musimy pogodzić się z faktem odchodzenia zawodników po zakończeniu studiów. Nie mamy ich jak zatrzymać w AZS. To nie docierało do naszych działaczy. Dobrze, że teraz w końcu dojdzie do spotkania z zarządem. Obawiam się, że może być trochę za późno - mówi Sławomir Bodasiński, szkoleniowiec AZS.
Środowe spotkanie zainicjował prezes klubu Stefan Litwiniuk. - Wszystkim nam zależy na utrzymaniu I ligi dla klubu, środowiska i miasta - przekonuje prezes.
- Konieczne będzie pozyskanie doświadczonego piłkarza na rozegranie. Szukamy za wschodnią granicą. Przy finansach klubu stać nas na pozyskanie tylko jednego zawodnika. Potrzebujemy nowych sponsorów, żeby bardziej się wzmocnić.
Jeżeli ktoś nas zasili, to wejdzie do gry najprawdopodobniej od rundy rewanżowej. Czeka nas naprawdę ciężki bój o utrzymanie i nikt nam nie zagwarantuje jego szczęśliwego końca - dodaje szkoleniowiec akademików.