W trzecim dniu turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw świata w Brazylii Polki wygrały ze Słowacją 31:28. Dla podopiecznych Kima Rasmussena to jednak dopiero początek drogi na mundial, ponieważ w sobotę o godz. 18 zmierzą się z Austrią.
Jednak czas, o który poprosił Rasmussen podziałał na nasze zawodniczki mobilizująco. Gospodynie szybko odrabiały straty, a największy w tym udział miały: Karolina Semeniuk-Olchawa i Kaja Załęczna.
Drugą połowę lepiej rozpoczęły miejscowe, które w 38 min objęły prowadzenie 17:14. Dobrze funkcjonował kontratak, a brylowała w nim Katarzyna Gleń. Niestety w kolejnych fragmentach ta dobrze działająca maszynka nieco się zacięła, co wykorzystały Słowaczki.
Dzięki dobrym interwencjom Lucji Gubikovej i skutecznej grze Petry Popluharovej rywalki w 47 min prowadziły 23:22. Końcówka należała jednak do Kingi Byzdry. Szczypiornistka Zagłębia Lubin, co chwilę dziurawiła siatkę rywalek i ostatecznie to ona przesądziła o zwycięstwie Polski.
Słowacja – Polska 28:31 (12:12)
Słowacja: Gubikova, Tothova – Popluharova 8, Stuparicova 8, Jakubisova 6, Pajtasova 3, Holla 1, Pilekova 1, Skolkova 1, Trochtova. Kary: 12 min.
Polska: Sadowska, Mikszto – Niedźwiedź 6, Byzdra 5, Semeniuk-Olchawa 5, Dworaczyk 3, Kudłacz 3, Paluch 3, Załęczna 3, Gleń 2, Stachowska 1, Pielesz, Zalewska. Kary: 12 min.
Sędziowały: Branka Marić i Zorica Masić (obie Serbia). Widzów: 800.