Sabina Włodek to prawdziwa ikona SPR Lublin. 37-letnia skrzydłowa cieszy swoją grą lubelskich kibiców już od 1995 r.
Finałowe spotkania z Zagłębiem okazały się dla Włodek bardzo pechowe. W pierwszym meczu wprawdzie zdobyła sześć bramek, ale w drugim doznała kontuzji śródstopia. Lekarze włożyli jej nogę w gips i kapitan SPR mogła obserwować poczynania swoich koleżanek już tylko z trybun. Na szczęście lublinianki stanęły na wysokości zadania i dzięki temu Włodek mogła świętować swój czternasty złoty medal.
– Każdy sukces smakuje inaczej. Ten tytuł będę jednak wspominać wyjątkowo, bo wreszcie mogłyśmy odebrać medale we własnej hali– przyznała Sabina Włodek.
Do pełni szczęścia zabrakło jedynie awansu do elitarnej Ligi Mistrzów. – Marzyłam o tym, aby na zakończenie swojej kariery jeszcze raz wystąpić w tych rozgrywkach. Niestety, ale nie będzie mi to dane, bo to jest mój ostatni sezon – powiedziała.
SPR zawdzięcza Włodek również fakt, że nadal istnieje na sportowej mapie Polski. Kapitan zespołu jak lwica walczyła w Radzie Miasta o dofinansowanie dla klubu. Cel udało się osiągnąć, choć zawirowania wobec drużyny mistrza kraju wciąż trwają. – To byłby piękny rok, ale wszystko popsuła tragiczna sytuacja finansowa – kończy ze smutkiem Włodek.
Aby w naszym plebiscycie na Najlepszego Sportowca Lubelszczyzny 2010 roku zagłosować właśnie na Sabinę Włodek, wystarczy wysyłać SMS na numer 71466 (koszt 1,23 z VAT), w treści wpisując dwsport.15. Druga możliwość to wypełnienie kuponu, który znajdziecie Państwo codziennie w naszej gazecie.