AZS AWF Biała Podlaska przegrał 25:26 ze Śląskiem Wrocław
W słynnej wrocławskiej hali Orbita pogromu nie było, a akademicy nie muszą się wstydzić swojego występu.
Goście zaprezentowali się bardzo dobrze i po pierwszej połowie remisowali 12:12. Ostatecznie bialczanie ulegli tylko 25:26. – W 59 min i 10 sekundzie, przy remisie 25:25, sędziowie gwizdnęli przeciw nam karnego, gdy faktycznie był faul Śląska w ataku. Na doprowadzenie do remisu nie starczyło czasu – mówi trener AZS Andrzej Chmielewski.
Po ośmiu kolejkach AZS, z trzema punktami na koncie, jest na ostatnim w tabeli. 17 listopada akademicy zmierzą się u siebie z SPR Końskie.
Śląsk Wrocław– AZS AWF Biała Podlaska 26:25 (12:12)
Śląsk: Schodowski, Pawlak, Philippe – Swat 11, Zadura 5, Herudziński 5, Krzywda 2, Szabat 1, Wróblewski 1, Kłos 1, Grobelny, Jędrzejewski, Będzikowski, Wolski.
AZS: Kubiszewski, Florczak – Makaruk 8, Niaswadba 7, Wędrak 4, Prokopiuk 2, Kowalik 2, Dębowczyk 1, Rutkowski 1, Kubajka, Kula.