(fot. Maciej Kaczanowski)
Piłka ręczna kobiet Reprezentacja Polski od zwycięstwa rozpoczęła eliminacje mistrzostw świata. Biało-Czerwone pokonały Litwinki, a w ich szeregach zagrało aż pięć zawodniczek MKS FunFloor Perła Lublin
Polki były zdecydowanymi faworytkami konfrontacji w Opolu i ze swojej roli wywiązały się bardzo dobrze. Litwa w skali europejskiej to zespół z głębokiego zaplecza sportowego, jak i organizacyjnego. Widać to było zresztą po podróży tej drużyny, która do Opola dojechała dopiero dzień przed meczem po dziesięciogodzinnej jeździe autokarem.
W pierwszej połowie Biało-Czerwone kompletnie zdominowały przeciwniczki. Już po kilku minutach prowadziły 5:0 i kontrolowały boiskowe wydarzenia. Nic dziwnego, ze Arne Senstad ochoczo wprowadzał kolejne rezerwowe, które trzymały poziom. W efekcie do przerwy Polki prowadziły 22:12. Po zmianie stron w grze gospodyń pojawiło się rozprężenie, którego efektem było kilka łatwych bramek litewskiego zespołu. Wygrana Polek nie była jednak nawet przez moment zagrożona. Skończyło się na wyniku 36:22 i pozycji liderek grupy. Wynika to z faktu, że w drugim spotkaniu grupy 1 Rosja pokonała 26:22 Szwajcarię. Helwetki będą kolejnym rywalem Biało-Czerwonych. Mecz w Winterthur rozpocznie się o godz. 15.
Warto wspomnieć, że w meczu w Opolu zagrało aż 5 przedstawicielek MKS FunFloor Perła Lublin. Najlepiej ten występ będzie wspominać Oktawia Płomińska. Lubelska skrzydłowa zdobyła dwie bramki i była bardzo aktywna w ofensywie. Taki sam dorobek zgromadziły Marta Gęga i Romana Roszak. Bez trafienia na swoim koncie mecz zakończyła Kinga Achruk. Najbardziej niezadowolona może być Weronika Gawlik, która w drugiej połowie często mijała się z piłką i szybko została zastąpiona przez Adriannę Płaczek. – Traktowałyśmy Litwinki jako mocny zespół. Cieszę się z wyniku, ale również faktu, że mogłyśmy zagrać przed tak dużą publicznością. Nie grałyśmy zbyt dużo zagrywek, bo miałyśmy dużo biegać do kontrataku. Minusem są na pewno momenty braku koncentracji. Ze Szwajcarią musimy zagrać lepiej i przywieźć komplet punktów – powiedziała na antenie TVP Sport Romana Roszak.
Polska – Litwa 36:22 (22:12)
Polska: Gawlik, Płaczek – Matuszczyk 5, Nocuń 5, Nosek 4, Górna 4, Rosiak 4, Balsam 3, Płomińska 2, Kobylińska 2, Gęga 2, Roszak 2, Dorsz 1, Niewiadomska 1, Kochaniak-Sala 1, Achruk.
Litwa: Sliupaite, Zilionyte – Strope 7, Kolosove 5, Repeckaite 3, Saudauskite 3, Sparnauskaite 2, Kniubaite 2, Lubyte, Kavaliauskaite, Navikaite, Burkaite, Aglinskaite, Zilinskaite.
Sędziowali: Cipov i Klus (obaj Słowacja). Widzów 1138.