Azoty Puławy zakończą sezon na szóstym miejscu. To najgorszy scenariusz dla byłych brązowych medalistów
Kończący się sezon 2022/2023 będzie najgorszym w ciągu ostatnich ośmiu lat. Kilka tygodni temu okazało się, że puławianie nie obronią brązowego medalu. Stało się tak po przegranej 30:34 we własnej hali z Górnikiem Zabrze. I to rywalowi z Górnego Śląska przypadnie w obecnych rozgrywkach miejsce na najniższym stopniu podium. Co więcej, seria zaskakujących porażek z Gwardią Opole, Torus Wybrzeżem Gdańsk, ARGED KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski i Chrobrym Głogów, przesądziła o spadku w tabeli z czwartego na szóste miejsce. Wyżej od puławian plasują się Torus Wybrzeże (4. lokata, 43 punkty) i Chrobry (5. miejsce, 43 punkty). Azoty zgromadziły dwa „oczka” mniej.
W ostatniej kolejce cała trójka zainkasowała komplet punktów. Podopieczni trenera Roberta Lisa pokonali na wyjeździe, nie bez problemów, Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 33:31. Gdańszczanie nie mieli najmniejszych kłopotów z ograniem outsidera tabeli Sandra Spa Pogoni Szczecin 41:24. Porażka Portowców, przy jednoczesnym zwycięstwie Zagłębia Lublin nad MMTS Kwidzyn, przesądziła o degradacji do I ligi centralnej. Z kolei głogowianie sięgnęli po komplet w hali brązowego medalisty, Górnika (33:27).
Na szali, oprócz 4. pozycji, znajduje się także udział w europejskich pucharach. Przed ostatnią serią gier, zaplanowaną na następny weekend, najwcześniej bo już 18 czerwca, w czwartek, w najlepszej sytuacji będą głogowianie. Jeśli drużyna Witalija Nata pokonana u siebie Grupę Azoty Unia Tarnów, awansuje na 4. miejsce. Może pozbawić go Torus Wybrzeże, które dwa dni później będzie mieć trudną przeprawę z Energa MKS Kalisz. Zwycięstwo gdańszczan, co jest bardzo prawdopodobne, da im przepustkę na walki na parkietach Europy.
Na co w tej sytuacji mogą liczyć Rafał Przybylski i jego koledzy? Aby można było analizować możliwości puławian, sami muszą poważnie podejść do ostatniej serii spotkań i wygrać z Sandra Spa Pogonią Szczecin. Tylko w taki sposób nie zamkną sobie drogi do marszu w górę tabeli. Jednak czwartkowa wygrana Chrobrego definitywnie zamknie szansę puławianom na czwarte miejsce.