Już w czwartek rozpocznie się 24. kolejka spotkań. Głównymi bohaterami meczu w Kielcach będzie mistrz Polski Łomża Vive oraz Azoty Puławy. Pierwszy gwizdek o godzinie 18, transmisja w TVP Sport.
Przed zespołem trenera Roberta Lisa najtrudniejsze zadanie w sezonie. Po sobotniej potyczce z wicemistrzem Orlen Wisłą Płock zakończonej porażką 24:33 przyszła kolej na występ przeciwko obrońcy mistrzowskiej korony.
Łomża Vive Kielce to zespół kompletny, przynajmniej na polskie warunki. Również w konfrontacji z europejskimi potęgami obraz podopiecznych Tałanta Dujszebajewa wygląda dosyć przyzwoicie. Cieniem kładzie się jednak tegoroczny występ w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Kielczanie niespodziewanie przegrali rywalizację w dwumeczu z francuskim HBC Nantes.
Potencjału kadrowego mistrzów nikomu specjalnie nie trzeba przedstawiać. W Vive występuje trzech aktualnych brązowych medalistów mistrzostw świata. To Hiszpanie Alex Dujszebajew i Daniel Dujszebajew oraz Angel Fernandez. W spotkaniu o brąz wystąpił Francuz Nicolas Tournat.
W kadrze mistrzów Polski w sumie występuje aż 14 zawodników, którzy wzięli udział w styczniowych mistrzostwach świata w Egipcie. Najliczniejszą grupę stanowi pięciu reprezentantów Polski: bramkarz Mateusz Kornecki, rozgrywający Michał Olejniczak, Szymon Sićko i Tomasz Gębala oraz skrzydłowy Arkadiusz Moryto. Listę uzupełniają dwaj Białorusini Władysław Kulesz i Arciom Karaliok, Chorwat Igor Karacić, Niemiec Andreas Wolff oraz Islandczyk Sigvaldi Gudjonsson.
Kielczanie w tym sezonie, podobnie jak w poprzednich, w krajowych rozgrywkach nie mają godnych sobie przeciwników. Nawet starcie w pierwszej rundzie z wicemistrzem Polski Orlen Wisłą Płock, zakończyło się jego pogromem na wyjeździe 31:19. Zdecydowanie lepiej w konfrontacji z kieleckim mistrzem zaprezentowali się szczypiorniści Azotów Puławy. W spotkaniu na swoim parkiecie ulegli tylko 29:33. Co godne podkreślenia, w pierwszej połowie to puławianie sprawiali lepsze wrażenie i prowadzili 15:14. Taki wynik po 30 minutach gry traktowany był jako niespodzianka.
Na co będzie stać drużynę Azotów w rewanżu w Kielcach? Zdecydowanym faworytem są gospodarze. Do tej pory w polskiej lidze nie znalazł się chętny zespół, który podjąłby się odebrania choćby punktu obrońcy trofeum. W przyszłą niedzielę 30 maja kielczan czeka także obrona Pucharu Polski. Finałowe starcie z Grupą Azoty SPR Tarnów jest zaplanowane na godzinę 20. Będzie to pierwsze sportowe wydarzenie z udziałem Łomży Vive, w którym na trybunach zasiądą kibice. – Musimy zagrać zdecydowanie lepiej niż ostatnio z Płockiem – mówi krótko skrzydłowy Azotów Andrii Akiemnko.