Po raz trzeci z rzędu Azoty Puławy stanęły na najniższym stopniu podium mistrzostw Polski. Teraz w zespole dojdzie do dużych zmian kadrowych
Dzień 26 maja 2017 roku zapisze się historii klubu z al. Partyzantów. Po bardzo dobrym i niezwykle emocjonującym spotkaniu szczypiorniści Azotów wywalczyli brązowy medal MP, pokonując MMTS Kwidzyn 30:20. Nie było to łatwe zadanie, tym bardziej, że po pierwszym wyjazdowym spotkaniu puławianie mieli do odrobienia aż sześciu bramek. – Już w szatni wściekli zawodnicy mówili, że w Puławach zrewanżują się rywalom – mówi puławski szkoleniowiec. – Nie musiałem ich dodatkowo motywować.
Przemysław Krajewski i spółka stworzyli widowisko na najwyższym poziomie. Gospodarze zagrali perfekcyjnie w obronie, stanowiąc zaporę nie do przejścia. Dość powiedzieć, że MMTS w ciągu pierwszych 20 minut drugiej połowy zdobył zaledwie cztery bramki, zaś do końca meczu kolejne cztery.
Dla puławian zakończony w piątek sezon z pewnością był udany, mimo że ostatecznie udało się zrealizować tylko jeden cel z trzech zaplanowanych. Nie często przecież drużyna rok po roku zawiesza na szyjach brązowe medale. W rozgrywkach PGNiG Superligi Azoty mierzyły jednak w występ w wielkim finale, ale znowu nie udało się rozdzielić na podium hegemonów z Kielc i Płocka. Fiaskiem zakończył się też występ w rozgrywkach Pucharu Polski oraz pucharach europejskich. W pierwszych ekipa z Puław odpadła w ćwierćfinale, gdzie rywalem była Orlen Wisła Płock. Nie do przejścia okazała się też Benfica Lizbona, która zablokowała drogę do fazy grupowej Pucharu EHF. W takich okolicznościach brak medalu byłby kompletną klapą...
Minione rozgrywki w barwach Azotów były ostatnimi dla sześciu graczy. Puławski klub opuszczą: rozgrywający Rafał Przybylski (odchodzi do zespołu Fenix Tuluza), Michał Kubisztal, skrzydłowi Przemysław Krajewski (Orlen Wisła Płock) i Jan Sobol (podobno ma zostać zawodnikiem Górnika Zabrze), obrotowy Leos Petrovsky i bramkarz Sebastian Zapora (Pogoń Szczecin). Niebawem wyjaśni się przyszłość prawoskrzydłowego Patryka Kuchczyńskiego. Nowymi zawodnikami będą: rozgrywający Białorusin Vitalij Titow, Bośniak Marko Panić, Paweł Podsiadło, skrzydłowi Wojciech Gumiński, Mateusz Seroka i Piotr Jaroszewicz oraz obrotowy Tomasz Kasprzak. Wszystko wskazuje też na to, że zespół nadal będzie prowadził trener Marcin Kurowski.