W pierwszym meczu rundy rewanżowej Azoty Puławy zmierzą się w sobotę z Energą MKS Kalisz. Początek spotkania o godzinie 15. Transmisja na emocje.pl.
Puławianie wracają do rywalizacji po półtoramiesięcznej przerwie przeznaczonej na mistrzostwa świata. Tegoroczne odbyły się w Polsce i Szwecji. Biało-Czerwoni zajęli odległe 15. miejsce, Szwedzi, po porażce z Hiszpanią, uplasowali się na czwartym miejscu. Z zespołu Azotów ostatecznie żaden z zawodników nie zakwalifikował się do kadry. Najbliżej był skrzydłowy Dawid Fedeńczak, który został skreślony z listy selekcjonera Patryka Rombla na ostatnim etapie kompletowania reprezentacji.
Mecz w Kaliszu dla obu drużyn będzie pierwszym ligowym starciem o punkty w tym roku. Azoty i Energa MKS mają już jednak za sobą spotkanie o stawkę, w 1/8 finału PGNiG Pucharu Polski. Puławianie gościli w Zabrzu, gdzie we wtorek zmierzyli się z miejscowym Górnikiem. Podopieczni trenera Roberta Lisa udowodnili, że są drużyną lepszą i wygrali 30:26. Najwięcej bramek zdobyli Piotr Jarosiewicz (8) oraz Boris Zivković i Kacper Adamski (po 4). W środę o awans do ćwierćfinału walczyli kaliszanie. Podopieczni byłego zawodnika Azotów Pawła Nocha rywalizowali na swoim boisku z MMTS Kwidzyn. Miejscowi przegrali 22:25 i zakończyli pucharową przygodę. Najskuteczniejszymi w drużynie Energi MKS byli Piotr Krępa (7) i Mateusz Góralski (4).
W pierwszej rundzie górą byli puławianie, którzy zwyciężyli 29:24. Zwycięstwo nie przyszło łatwo. Przez pierwszą część prowadzili kaliszanie, a pierwsze 30 minut zakończyło się wygraną byłego obrotowego puławskiego zespołu, Mateusza Kusa. Dopiero w drugiej odsłonie brązowi medaliści zdołali przejąć inicjatywę i odskoczyć na kilka bramek.
Obie ekipy dzieli w tabeli siedem lokat i 14 punktów. Azoty są na czwartym miejscu i walczą o powtórzenie wyczynu z poprzedniego sezonu, w którym po raz drugi z rzędu stanęły na najniższym stopniu podium. Do trzeciej lokaty, zajmowanej przez Górnika Zabrze, tracą tylko punkt. Celem gospodarzy jest utrzymanie. W pierwszej rundzie drużyna Energa MKS wygrała tylko cztery spotkania, w tym jedno po serii rzutów karnych. W dorobku ma też dziewięć przegranych, w tym jedną po konkursie siódemek. Kaliszanie występując w roli gospodarza ograli ARGED KPR Ostrovię Ostrów Wielkopolski 28:27, Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 27:23 i Grupę Azoty Unia Tarnów po rzutach karnych 7:6 (w meczu był remis 20:20). Po raz czwarty wygrali w Szczecinie z Sandra Spa Pogonią (29:28). Puławianie nie mogą zlekceważyć rywala. Tylko gra na pełnych obrotach pomoże odnieść zwycięstwo.