W pierwszym meczu rywalizacji grupowej o Puchar Prezydenta IHF reprezentacja Polski pokonała Algierię 38:32. Stawką gry w drugiej części mistrzostw jest walka o miejsca 25-32.
W drugiej minucie Piotr Jędraszczyk trafił na 1:0. Chwilę później rozgrywający podwyższył wynik na 2:0. Początek meczu był wyrównany. W siódmej minucie Mikołaj Czapliński zdobył bramkę na 5:4. Trzy minuty później, znany w regionie obrotowy Łukasz Rogulski, trafił na 10:4. Natychmiast o przerwę w grze poprosił szkoleniowiec Algierii.
Uwagi opiekuna rywali niewiele zmieniły w poczynaniach szczypiornistów z Afryki. W dalszym ciągu ton grze nadawali Biało-Czerwoni. Nie mogło być bowiem inaczej. To ekipa prowadzona przez Marcina Lijewskiego był faworytem, nie tylko spotkania z Algierią, ale także rywalizacji o Puchar Prezydenta IHF.
Dość powiedzieć, że wśród ośmiu zespołów z czwartych miejsc w fazie grupowej, Polacy są jedynym krajem europejskim w mistrzostwach na tym etapie. W grupie 1, w której występuje Polska, oprócz Algierii, grają jeszcze Kuwejt i Gwinea. Z kolei w grupie 2 rywalizują USA, Japonia, Kuba i Bahrajn. Zwycięzcy obu grup na koniec zagrają mecz o miejsce 25. w MŚ czyli Puchar Prezydenta IHF.
Wraz z upływem czasu Polacy zbudowali przewagę bramkową. Było już 12:5. Pierwsza odsłona zakończyła się wygraną reprezentacji Polski 19:14.
Po zmianie stron na prawym skrzydle pojawił się zawodnik Azotów Puławy Marek Marciniak. W obronie puławianin zmieniał pozycję, przechodził na prawe rozegranie, rotując z Pawłem Paterkiem. W 37 min, po błędzie bramkarza Algierii, Paterek przechwycił podanie i trafił na 22:17. Minutę później do siatki rywali piłkę skierował Marciniak (23:18).
W polskiej bramce wystąpili trzej bramkarze. Spotkanie rozpoczął Marcel Jastrzębski, drugą połowę Kacper Ligarzewski, a ostatnie 12 minut bronił Adam Morawski. W 34 min prowadzenie Polaków stopniało do trzech bramek (32:29). Na cztery gole podwyższył Marciniak (33:29).
Mecz zakończył się wygraną Polski 38:32. MVP wybrany został Piotr Jędraszczyk. Kolejnym rywalem Biało-Czerwonych będzie w czwartek Kuwejt.
Polska – Algiera 38:32 (19:14)
Polska: Ligarzewski, Jastrzębski, Morawski – Przytuła 7, Jędraszczyk 8, Olejniczak 1, Bis, Paterek 6, Pietrasik, Czuwara 1, Adamski, Marciniak 2, Gębala 3, Czapliński 3, Wojdan 3, Rogulski 4. Kary: 4 min.
Algieria: Zemouchi, Ghedbane – Naim 1, Bounab 2, Berkous 6, Daoud, Boulesha, Saker 2, Boughaba, Abrous, Bouadjadja 6, Chehri 3, Hacene-Djaballah, Abdi 6, Khermouche 1, Zennadi 5. Kary: 6 min. Czerwona kartka: Bastien Jean Khermouche w 44 min, za trafienie w twarz Michała Olejniczaka.