(fot. KS Azoty Puławy)
PGNIG SUPRELIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH Azoty Puławy rozpoczynają w czwartek przygotowania do nowego sezonu. Pierwsze zajęcia planowane są na godzinę 17
Sztab trenerski brązowych medalistów kraju, poza jednym przypadkiem, nie uległ zmianie. Z Azotami rozstał się były bramkarz, pełniący ostatnio funkcję trenera golkiperów, Walentyn Koszowy. Popularny „Walik” przymierza się jeszcze do kontynuacji sportowej kariery – ma pomóc w rywalizacji w I lidze Orlętom Zwoleń. Warto dodać, że grającym trenerem tej drużyny jest były skrzydłowy puławskiego zespołu Patryk Kuchczyński. Drużynę Azotów nadal prowadził będzie Robert Lis, drugim trenerem będzie Michał Skórski. Dyrektor sportowy klubu Marcin Kurowski pełnił też będzie obowiązki kierownika zespołu.
W wakacje doszło do zmian w kadrze zespołu. Z Azotami pożegnali się prawoskrzydłowy Mateusz Seroka oraz rozgrywający Michał Szyba i Andraż Velkavrh. Miejsce na skrzydle zajmie 23-letni Dawid Fedeńczak z Sandra SPA Pogoni Szczecin. Zawodnik podpisał z Azotami trzyletni kontrakt. Urodzony w Nowogardzie szczypiornista występował w klubie ze Szczecina od 2015 roku. Nowy skrzydłowy puławian zadebiutował w najwyższej lidze w kraju mając tylko 17 lat. Dotychczas w PGNiG Superlidze rozegrał niemal 150 meczów. W zakończonym sezonie otrzymał pierwsze powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski. Był w szerokiej kadrze na mistrzostwa świata w Egipcie, jednak ostatecznie nie pojechał na styczniową imprezę.
Drugim nowym zawodnikiem w ekipie brązowych medalistów kraju będzie 29-letni leworęczny rozgrywający Boris Zivkovic. Występujący na prawej połówce od 2011 roku jest związany z ALPLA HC Hard. Już pięć razy świętował mistrzostwo tego kraju, dwa razy zdobywał Puchar Austrii. Dla swojego zespołu zdobył ponad 600 bramek. Do drużyny narodowej powoływany był 40 razy. Z Azotami ma podpisany dwuletni kontrakt.
W kadrze zespołu jest 18 zawodników, choć na pierwszych czwartkowych zajęciach będzie ich nieco mniej. – Niektórzy gracze będą się szczepić przeciwko covid-19. Wprawdzie szczepienia nie są obowiązkowe, ale zaszczepienie będzie bardzo ważne w kontekście naszych występów w europejskich pucharach. Nie chcielibyśmy przez obostrzenia sanitarne w poszczególnych krajach mieć problemów z kwarantanną, czy innymi wymaganiami – tłumaczy Jerzy Witaszek, prezes puławskiego klubu.
Pierwsze spotkanie będzie bardziej organizacyjne. Przedstawione zostaną oczekiwania względem zespołu. Wiadomo, że puławski będzie chciał powtórzyć atak na medalową pozycję. W czerwcu, po dwóch latach, udało się powrócić na podium i po raz piąty w historii klubu zdobyć brązowy medal. – Drużyna będzie trenować na swoich obiektach. W planach są mecze kontrolne oraz wyjazd na turniej do Brześcia – wyjaśnia Witaszek.