Z jednym punktem wracają z Gdyni szczypiornistki SPR Lublin. Podopieczne Grzegorza Gościńskiego zremisowały 28:28 z miejscowym Vistalem, a samo spotkanie obfitowało w wiele pięknych akcji oraz ostrych starć.
Szczególnie dobrze w tym fragmencie prezentowała się Alina Wojtas. Jednak kiedy sędziowie nałożyli na nią karę dwóch minut, gra SPR zupełnie posypała się. Gdynianki poprawiły grę kontratakiem i szybko dogoniły nasze szczypiornistki.
Tuż po przerwie gospodynie zaczęły nagminnie łapać dwuminutowe kary, co przyjezdne skrupulatnie wykorzystały i w 36 min prowadziły trzema bramkami. W 39 min nerwowo nie wytrzymał Grzegorz Gościński i za krytykowanie orzeczeń arbitrów został ukarany dwiema minutami.
W efekcie tego przez 45 sekund SPR grał zaledwie w czteroosobowym zestawieniu. Gospodynie nie potrafiły jednak wykorzystać przewagi liczebnej i lublinianki nie straciły prowadzenia.
W 43 min za faul na Katarzynie Duran z boiska została wyrzucona Wojtas. To była mocno kontrowersyjna decyzja, a rozżalona lublinianka opuszczała parkiet ze łzami w oczach.
W końcówce w podobny sposób parkiet opuściła jeszcze Kristina Repelewska. Osłabione lublinianki nie były w stanie utrzymać prowadzenia, a ostatnią bramkę straciły na sekundę przed końcem spotkania. Jej autorką była Katarzyna Koniuszaniec.
Vistal Łączpol Gdynia – SPR Lublin 28:28 (13:13)
SPR: Jurkowska, Baranowska –Wilczek, Majerek 3, Marzec 2, Repelewska 3, Skrzyniarz 2, Mihdaliova 4, Wojtas 7, Włodek 7. Kary: 20 min. Dyskwalifikacje: Alina Wojtas w 43 min (za faul), Kristina Repelewska w 56 min (za faul).
Sędziowali: Rajkiewicz i Tarczykowski. Widzów: 750