W ostatniej kolejce w tym roku Edach Budowlani przegrali na wyjeździe z Life Style Catering Arką Gdynia 5:82. Była to piąta z rzędu porażka ekipy trenera Andrzeja Kozaka.
Jak nie idzie, to nie idzie. Boleśnie przekonali się o tym lubelscy rugbyści. Mimo dwutygodniowej przerwy w związku z przymusową pauzą w terminarzu Edach Budowlani nie przełamali się.
Przed wyjazdem mieli na koncie serię czterech kolejnych przegranych i to dosyć wysokich: z ORLEN Orkanem Sochaczew 7:85, z Energa Ogniwem Sopot 26:50, z Awenta Pogonią Siedlce 10:50 i RzKS Juvenią Kraków 27:43.
W pierwszej kolejce rundy rewanżowej mierzyli się z Arką, której także nie dali rady. W Gdyni był prawdziwy pogrom. Lubelska piętnastka już do przerwy przegrywała 0:47. Po zmianie stron straciła kolejne punkty. Honorowe przyłożenie wykonał Robizon Kelberashvili.
– Byliśmy mocno osłabieni. Ten mecz nam się nie ułożył. Już na początku straciliśmy punkty po przekopach, nasza obrona była dziurawa. Po kwadransie przegrywaliśmy 0:28, a wynik mógł być inny. Do tego doszły kontuzje Grzegorza Szczepańskiego, Bartka Jasińskiego i Oskara Rudzińskiego. W drugiej połowie zmobilizowaliśmy się i walczyliśmy. Rundę jesienną graliśmy bez szczęścia. Dobrze, że ta część sezonu już się zakończyła – mówi szkoleniowiec Edach Budowlanych Andrzej Kozak.
Life Style Catering Arka Gdynia – Edach Budowlani Lublin 82:5 (47:0)
Arka: Dawid Banaszek 27, Szymon Sirocki 25, Nicolas Silvera 10, Radosław Rakowski 10, Giga Mamagulashvili 5, Patrick Steindl 5.
Edach Budowlani: Robizon Kelberashvili 5.
Arka: Bojke (41 Litwińczuk), Mohyła (65 Klas), Mamagulashvili (60 Derwis), Krużycki (60 Stosik), Podolski (41 Zypper), Bracik, Kuzimski, Mzamomuhle (41 Chirume), Szyc (60 Steindl), Banaszek, Rakowski, Karasewicz, Turzyński, Sirocki (50 Lipski), Silvera.
Edach Budowlani: Kelberashvili, Skałecki, Rudziński (41 M. Dube), Sz. Próchniak (65 Sithole), Jasiński (30 Więckowski), Psuj, Król, Pasieczny, Bobruk, Kazembe, Węzka, Szczepański, Leshehenko (70 Rudź), P. Dube, M. Próchniak.