Siatkarki z Tomaszowa Lubelskiego w sobotę zakończyły sezon. Podopieczne trenera Stanisława Kaniewskiego łatwo przegrały w trzecim starciu z Szóstką Mielec 0:3 i przegrały rywalizację w półfinale fazy play-off 0:3
Już pierwszy set zwiastował kłopoty gospodyń. Niebiesko-białe zdobyły tylko 15 punktów. W drugim rozdaniu było jeszcze gorzej. Tym razem Szóstka wygrała aż 25:10. W trzeciej odsłonie wreszcie walki było trochę więcej. Niestety, znowu górą były przyjezdne. Tym razem 25:23. W efekcie, sezon dla Tomasovii się skończył.
– Mieliśmy drobne problemy kadrowe. Z tego powodu Aleksandra Tabaczuk musiała zagrać na pozycji przyjmującej. Trzeba też przyznać, że zespół z Mielca dużo lepiej spisywał się w obronie, a także w przyjęciu – ocenia trener Stanisław Kaniewski.
– Może dziewczyny myślami były już przy kolejnym sezonie? Na pewno oddaliśmy to spotkanie bez walki. Ogólnie trzeba jednak ocenić sezon pozytywnie. Myślę, że trzecie miejsce jest adekwatne do siły naszego zespołu – dodaje trener ekipy z Tomaszowa Lubelskiego.
Szkoleniowiec niebiesko-białych przyznał też, że już rozpoczęły się rozmowy z zawodniczkami na temat kolejnych rozgrywek. – Rzeczywiście, zaczynamy już myśleć o kolejnym sezonie. Zanosi się na to, że na rynku będzie sporo ciekawych zawodniczek. Chcielibyśmy jednak przede wszystkim zatrzymać, jak najwięcej dziewczyn z Tomaszowa. Najpierw z nimi będziemy rozmawiać. Może jednak uda się dokonać dwa-trzy ciekawe transfery – wyjaśnia trener Kaniewski.
Tomasovia Tomaszów Lubelski – UKS Szóstka Mielec 0:3 (15:25, 10:25, 23:25)
Tomasovia: Hajduk, Tabaczuk, Kaniewska, Dzida, Kostur, Chwała, Czekajska oraz Karpiuk, Cichoń, Beńko.