(fot. MICHAŁ PIŁAT/AZS UMCS LUBLIN)
Koniec sezonu dla zawodniczek LUK AZS UMCS. Lublinianki przegrały w sobotę po raz trzeci z MKS SAN-Pajda Jarosław. Tym razem 1:3. Efekt? Do finału awansował zespół rywalek. A Sylwia Obszyńska i jej koleżanki mimo porażki mogą być zadowolone. Postawiły faworytowi trudne warunki i walczyły do końca
W pierwszym secie długo na prowadzeniu utrzymywały się gospodynie. Było już 7:4, czy 11:7. Niestety, przyjezdne nie zamierzały rezygnować. W mgnieniu oka doprowadziły do remisu po 16. Przez chwilę obie ekipy rywalizowały w stylu punkt za punkt. Przy stanie 19:19 skuteczniejsze były jednak zawodniczki z Jarosławia. Zdobył trzy „oczka” z rzędu i przewagi nie oddały już do końca, wygrywając ostatecznie 25:22.
Druga partia to ciągła pogoń akademiczek. Podopieczne Jacka Rutkowskiego tylko raz były na prowadzeniu – 2:1. Kolejne fragmenty zawodów zdecydowanie należały do MKS. Tablica wyników wskazywała już rezultat 6:12. Później lublinianki zbliżyły się na dystans trzech punktów. Tak było w samej końcówce. Co ciekawe, przy wyniku 17:20 LUK AZS UMCS nie zdołał już powiększyć swojego dorobku i zanosiło się na szybkie zakończenie spotkania.
Gospodynie jeszcze się jednak nie poddawały. Trzecią partię rozpoczęły koncertowo. Wygrywały: 7:3, 11:3, a nawet 15:5. Przy wyniku 20:10 wszyscy spodziewali się pewnej wygranej ekipy z Lublina. Tymczasem niedługo później było już po... 22. Rywalki miały nawet piłkę setową, ale zaprzepaściły szansę. Skorzystały z tego podopieczne trenera Rutkowskiego i po zaciętej walce pokonały przeciwniczki 29:27. MKS szybko się zemścił, bo zamknął mecz w kolejnej odsłonie. Dominował od początku do końca i zakończył rywalizację rezultatem 25:20.
– Dziewczyny grały ambitnie. Rywalki jednak miały więcej atutów. Wzmocniły się też klasową skrzydłową Katarzyną Brydą. Nie ukrywam, że trochę nas to zaskoczyło. Mimo wszystko myślę, że widowisko było ciekawe i kibice nie żałowali, że wybrali się na to spotkanie. Ogólnie jestem zadowolony z tego sezonu. Dobrze radziliśmy sobie nie tylko w lidze, ale i przy okazji Akademickich Mistrzostw Polski – ocenia trener Jacek Rutkowski cytowany przez klubowy portal.
LUK AZS UMCS Lublin – MKS SAN-Pajda Jarosław 1:3 (22:25, 17:25, 29:27, 20:25)
LUK: Krzyżak, Bogusz, Wawerska, Gieroba, Konop, Obszyńska, Bogdańska (libero), Jarosińska, Nejkauf, Urbańska, Kowalska.
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 0-3. Awans: MKS.