Bogdanka LUK Lublin zagra dzisiaj rewanż w ramach ćwierćfinału Challenge Cup. Wtorkowe spotkanie z hiszpańskim CV Melilla rozpocznie się o godzinie 18. Aby awansować do półfinału gospodarze muszą wygrać dwa sety.
Marcin Komenda i spółka są w bardzo komfortowej sytuacji. W pierwszym meczu piąta drużyna PlusLigi nie miała problemów i zwyciężyła 3:0.
Lublinianie byli faworytem i wywiązali się ze swojego zadania. W poszczególnych partiach Bogdanka LUK triumfowała: 25:19, 25:23 i 25:21.
Rozmiary zwycięstw w poszczególnych setach mogły być bardziej przekonujące, jednak podopieczni Massimo Bottiego mieli problemy z pełną koncentracją w pierwszym meczu.
Przeciwnik, jako drużyna, prezentował znacznie niższy poziom niż lubelski debiutant w europejskich pucharach.
Aby cieszyć się z historycznego awansu do półfinału CEV Challenge Cup Bogdanka LUK Lublin potrzebuje wygrać dwa sety. Gospodarze nie zamierzają jednak ograniczać się do minimum. Wilfredo Leon i koledzy zapowiadają walkę o wygraną.
- Naszym celem jest dotarcie do finału - mówi Maciej Kołodziejczyk, drugi trener lubelskiego zespołu.
Lublinianie przystąpią do rewanżu w dobrych nastrojach. Przed tygodniem, po bardzo zaciętym spotkaniu, pokonali na wyjeździe Ślepsk Malow Suwałki 3:2, wcześniej w takim samym stosunku zwyciężyli PGE GiEK Skrę Bełchatów.
W ostatniej serii spotkań pokonali we własnej hali GKS Katowice 3:1. Dobry występ zaliczył przyjmujący Mikołaj Sawicki, zdobywca statuetki MVP.
Niewykluczone, że Włoch da więcej pograć zmiennikom. Kibice w hali Globus będą dopingować swoich ulubieńców w walce o półfinał.