ROZMOWA z Krzysztofem Lemieszkiem, trenerem Avii Świdnik
– Wprawdzie Wojciech Pawłowski i Marcin Jarosz nie złożyli jeszcze podpisów pod nowymi warunkami umów, ale wiem, że uczynią to lada dzień. Zatem można śmiało stwierdzić, że dwunastoosobowa kadra jest już dopięta.
• W zespole jest trzech nowych siatkarzy. Potencjał drużyny będzie większy, niż przed rokiem?
– Sądzę, że tak. Uważam, że szczególnie przyjście rozgrywającego Piotra Milewskiego powinno nam dużo dać. Doskonale pamiętamy, że Łukasz Makowski, w ubiegłym sezonie nie miał konkurencji ze strony Rafała Grabarczyka, zmagającego się z kontuzjami. Pojawienie się Piotrka stworzy zdrową rywalizację na przyjęciu. Duże nadzieje wiążemy też ze środkowym Łukaszem Staniewskim, który wiele razy pokazywał swoje umiejętności. Zawodnik dobrze blokuje i jest jednym z najlepiej serwujących w lidze.
• Po kontuzjach są dwaj środkowi, Adam Michalski i Michał Baranowski. Nie obawia się pan, że podobnie jak przed rokiem, na tej pozycji mogą być problemy?
– To jest wielka niewiadoma. W tej chwili, w pełni zdrowy jest jedynie Staniewski. Liczę, że obaj środkowi przejdą bez urazów obóz w górach i kolejne etapy przygotowań. Bardzo chciałbym mieć w sezonie zdrowych wszystkich zawodników.
• Od nowego roku budżet Avii, zgodnie z zapowiedziami sponsora AgustyWestland, zostanie zmniejszony o 20 procent. Odbije się to na postawie w lidze?
– Nie sądzę, zarząd ma trochę czasu na uzupełnienie powstałej dziury budżetowej. Nikt z nas nie może zniweczyć tego, co przez długi czas budowaliśmy w Świdniku. Nie wyobrażam sobie, by Avia zniknęła z siatkarskiej mapy regionu i Polski.
• Głośno było ostatnio o hicie transferowym w I lidze, pozyskaniu przez Trefla Gdańsk mistrza Europy z 2007 roku, Hiszpana Enrique De La Fuente. To chyba dodatkowo uatrakcyjni rozgrywki.
– Nikt nie umniejsza klasy, już prawie 35-letniego mistrza Europy. Medialnie jest to szlagier, ale czy to przełoży się na grę zespołu? Gdańszczanie już raz pokazali, co potrafią. Wiosną tego roku, mając tak dobry skład, przegrali rywalizację o PlusLigę. Do tej pory jest to dla mnie niezrozumiałe.