Bogdanka LUK Lublin musiała uznać wyższość wicelidera Aluron CMC Warty Zawiercie. Lublinianie przegrali w trzech setach
Kibice liczyli na powtórkę sprzed kilku tygodni, kiedy w Lublinie poległ ówczesny wicelider Projekt Warszawa.
Przyjazd zespołu prowadzonego przez Michała Winiarskiego ściągnął na trybuny rzesze kibiców siatkówki. Dodatkowym magnesem byli siatkarze: mistrzowie olimpijscy Trevor Clevenot i Thibault Ronsard, a także Mateusz Bieniek, Bartosz Kwolek czy urodzony w Puławach Karol Butryn.
Partia otwarcia rozpoczęła się ataku Damiana Schulza (1:0). Przez kilka początkowych akcji goście badali teren, w zagrywce mylili się Butryn i Bieniek. Ale, w dalszej części meczu, jak już zaskoczyli z serwisem, to siali spustoszenie w szeregach gospodarzy. Schulz trafił na 11:9, a chwilę później Butryn doprowadził do remisu 12:12. Od tego momentu rozpoczął się odjazd gości z wynikiem. Bieniek zaserwował asa na 19:17, a Clevenot na 22:18.
Lublinianie, za sprawą Tobiasa Branda zbliżyli się na 20:22. Dwie kolejne akcje należały już do przyjezdnych (20:24). Pierwszą piłkę setową uratował dla miejscowych Marcin Kania (21:24). W kolejnej akcji seta zakończył Butryn, który zaatakował z prawego skrzydła. Bogdanka LUK przegrała 21:25.
Scenariusz z partii otwarcia sprawdził się, w przypadku przyjezdnych, również w drugiej odsłonie. Jedynie początek należał do gospodarzy. Tobias Brand zapunktował na 3:2, jednak w kolejnej akcji wyrównał Butryn. Na 5:4 dla Warty trafił po skosie specjalista od takich ataków Clevenot, a Miłosz Zniszczoł zakończył akcję na 7:6. Przy prowadzeniu gości 12:10 o przerwę w grze poprosił szkoleniowiec lublinian Massimo Botti. Niewiele to pomogło. Przyjezdni grali swoje, mocno w zagrywce i niezwykle skutecznie w ataku.
W pewnym momencie „zaskoczyli” także blokiem oraz dobrą dyspozycją w systemie: blok-obrona. Efekt? Zawiercianie powoli odjeżdżali. Sprawy w swoje ręce wzięli Bieniek, Clevenot i Kwolek. Warta wygrywała 24:17. Brand, przy zagrywce Kwolka, zapunktował na 18:24. Ostatnie słowo należało do mistrza olimpijskiego - Clevenot w swoim stylu obił lubelski blok (19:25).
Po dwóch przegranych setach kibice Bogdanki LUK zastanawiali się jak będzie wyglądała kolejna partia. Nadzieje sympatyków siatkówki w Lublinie odżyły przy prowadzeniu gospodarzy 8:3, po ładnej wymianie i ataku ze środka Jana Nowakowskiego. Niestety, miejscowym nie udało się pójść za ciosem. Goście szybko odrobili straty (11:11, 12:12) i wyszli na 15:13, 17:14, 21:18, 23:19, 24:20. Ładną kiwką za blok 21. punkt urwał wiceliderowi Brand. Mecz atakiem ze środka zamknął Bieniek (21:25).
Bogdanka LUK Lublin – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (21:25, 19:25, 21:25)
Bogdanka LUK: Nowakowski (4), Komenda, Kania (3), Ferreira (7), Brand (12), Schulz (7), Thales (libero) oraz Kędzierski, Krysiak, Malinowski (4), Nowosielski, Hudzik.
Aluron CMC Warta: Kwolek (8), Zniszczoł (6), Tavares (2), Clevenot (11), Bieniek (12), Butryn (19), Perry (libero) oraz Gąsior, Kozłowski.
MVP: Karol Butryn (Aluron CMC Warta).