Pierwszym rywalem Avii w fazie paly-off będzie faworyzowany Trefl Gdańsk. Ekipa z Trójmiasta, po rocznym pobycie w I lidze, zamierza powrócić do PlusLigi.
Trefl, w którym występują dwaj byli zawodnicy klubu ze Świdnika: Maciej Gorzkiewicz i Bartosz Węgrzyn, zakończył rundę zasadniczą na pierwszym miejscu. Jego przewaga nad drugim Fartem Kielce wyniosła dziesięć punktów, a nad czwartą Avią, aż dwadzieścia dwa.
Ale co ciekawe, to świdniczanie byli jedynym zespołem z pierwszej czwórki, który zdołał odebrać punkty podopiecznym trenera Jerzego Strumiły. Kibice "żółto-niebieskich” doskonale pamiętają zacięty i emocjonujący mecz, zakończony wygraną 3:2.
Pamiętają też pewnie, występy Avii sprzed roku. Wówczas podopieczni trenera Krzysztofa Lemieszka zajęli na koniec trzecie miejsce i w pierwszej rundzie play-off mierzyli się z Siatkarzem Wieluń.
Nadzieje były ogromne, jednak bardzo szybko zostały rozwiane. Świdniczanie zakończyli rywalizację na trzech spotkaniach, przegrywając gładko po 0:3. I jak się później okazało, to właśnie drużyna z Wielunia cieszyła się z awansu.
Czy historia znowu się powtórzy? Na pewno przywiezienie choćby jednej wygranej z Gdańska będzie już sporym sukcesem. Tym bardziej, że z formą graczy ze Świdnika nie było ostatnio najlepiej.
– Liczymy na dobrą postawę zespołu. Drużyna wie o co gra. Naszym celem nadal jest walka o awans. Zależy nam, aby w Świdniku doszło do dwóch kolejnych meczów– przekonuje Marian Chałas, prezes Avii.