Avia rozpoczyna dziś rundę rewanżową. Jej rywalem będzie beniaminek z Ostrołęki. Gospodarzy interesuje tylko zwycięstwo, najlepiej za trzy punkty. Początek spotkania w hali przy ul. Fabrycznej o godz. 18.
Zawodnicy przystąpią do potyczki z Pekpolem ze świadomością zmniejszonych poborów. To efekt wprowadzenia w życie założeń ultimatum. – Jak widać różnie taka motywacja działa na zespół. Przed rokiem pomogło, bo w końcu zaskoczyliśmy i zaczęliśmy wygrywać – wspomina Jakub Guz, kapitan zespołu. – Teraz mamy odwrotny skutek.
Dla miejscowych to już naprawdę ostatni dzwonek, aby zacząć zbierać punkty. W przeciwnym razie trudno będzie awansować do fazy play-off. Nikt jednak w Avii nie bierze jeszcze pod uwagę czarnego scenariusza. – To już ostatnia szansa na odrobienie strat – przekonuje Guz.
– Jeśli nie wygramy z Ostrołęką i w Spale, możemy już nie mieć możliwości wskoczyć do ósemki. Musimy zapomnieć o tym, co się dzieje wokół nas i skoncentrować wyłącznie na najbliższych rywalach. Chcemy zwycięstwem pożegnać stary rok – kończy.