Przyjmujący Marcin Jarosz zostaje na kolejny sezon w Avii Świdnik. Siatkarz przedłużył kontrakt na kolejne dwa lata. Tym samym zawodnik dołączył do trójki swoich kolegów: Mariusza Kowalskiego, Michała Baranowskiego i Wojciecha Pawłowskiego.
- W środę zamierzam złożyć podpis. Umowa będzie obowiązywała przez rok - wyjaśnił.
Od kilku tygodni klub prowadzi rozmowy z graczami na temat nowych kontraktów. Najszybciej zaproponowane warunki zaakceptowali Kowalski, Baranowski i Pawłowski. Ta trójka przedłużyła umowy na dwa lata. Podobnie jak Jarosz.
- Oferta klubu mi odpowiada i w miarę szybko podjąłem decyzję by zostać w Świdniku - wyjaśnia Jarosz.
- Złożyłem podpis i teraz już spokojnie mogę skoncentrować na przygotowaniu formy do walki o miejsce w podstawowej szóstce.
Dziś przed pozostałymi siatkarzami następna tura rozmów.
- Oczekujmy na konkretne decyzje zawodników - zapowiada Zbigniew Biały, członek zarządu. Najtrudniej będzie przekonać Zbigniewa Żurka, Macieja Gorzkiewicza oraz Bartosza Węgrzyna. Podobno cała trójka ma aspiracje gry w PlusLidze. Choć dwaj ostatni wybierali się również na testy do spadkowicza Trefla Gdańsk. W kręgu zainteresowań Avii, w przypadku odejścia Węgrzyna, jest natomiast Michał Jaskulski.
Na dzisiejszym posiedzeniu zarządu Avii rezygnację z funkcji prezesa zamierza złożyć Krzysztof Michalski.
- Jestem już zmęczony, czas by przyszedł ktoś nowy, kto ma więcej wolnego czasu i nowe pomysły. Pełniłem tę funkcje sześć lat - wyjaśnia sternik klubu. Mówi się, że następcą ma zostać obecny wiceprezes Marian Chałas.