Siatkarki Tomasovii Tomaszów Lubelski w środę o godz. 18 w ramach czwartej kolejki drugiej ligi zagrają z niepokonaną Siarką Tarnobrzeg.
- Siarka niby jest niepokonana, ale wydaje mi się, że ta drużyna jest w naszym zasięgu. Do tej pory miała nieco łatwiejszy terminarz, my odwrotnie. Wierzę jednak, że wreszcie przełamiemy kiepską passę – mówi szkoleniowiec Tomasovii.
Środowym meczem siatkarki z Tomaszowa Lubelskiego na długi czas pożegnają się ze swoimi kibicami, bo następne cztery spotkania rozegrają na wyjazdach: z Maratonem Krzeszowice, Partią Sędziszów Małopolski, Pogonią Proszowice (zmiana gospodarza nastąpiła na prośbę przeciwniczek) i na koniec z Wisłą AGH Kraków.
Ponownie we własnej hali siatkarki trenera Kaniewskiego zagrają dopiero 14 listopada z MOSiR-em Jasło.