Siatkarki z Biłgoraja i Tomaszowa Lubelskiego rozegrają dzisiaj piątą kolejkę spotkań. Szóstka zagra u siebie z Patrią Sędziszów Małopolski (początek o godz. 17 w hali OSiR). Znacznie trudniejsze zadanie czeka za to Tomasovię, która godzinę później rozpocznie swój mecz na wyjeździe z Karpatami Krosno.
W trzech meczach wywalczyły sześć punktów, pokonując już Jedynkę Tarnów i MKS MOS Wieliczka. Przegrały natomiast na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg 2:3. W poprzednim sezonie Szóstka dwa razy pokonała ekipę z Sędziszowa – 3:0 przed własną publicznością i 3:1 na parkiecie Patrii.
Zmartwieniem trenera Stanisława Kaniewskiego, oprócz problemów zdrowotnych podstawowych zawodniczek (Małgorzata Czaja Barbara i Diana Romaszko leczą kontuzje kolan i będą mogły wrócić na parkiet dopiero za kilka miesięcy), jest również terminarz. Najpierw był mecz z Szóstką, teraz z Karpatami, a w weekend do Tomaszowa Lubelskiego przyjedzie trzeci z kandydatów do czołowych miejsc w grupie czwartej – Wisła AGH.
– Akurat trafiliśmy na lepszą formę zespołu z Krosna, bo Karpaty są ostatnio w gazie. Potwierdza to zwycięstwo z minionej kolejki, w Krakowie 3:2. Dodatkowo mają stabilny skład i kilka mocnych zawodniczek.
Nie ma co ukrywać, że mamy przed sobą bardzo trudne zawody i każdy punkt byłby dla nas cenny. Jeśli chodzi o terminarz, to może i dobrze, że te najtrudniejsze spotkania tak szybko będziemy już mieli za sobą. Kiedyś i tak trzeba by było je zagrać – stwierdził trener Stanisław Kaniewski.