Świdniczanie rozpoczynają ostatni etap rundy zasadniczej. Zespołowi Grzegorza Rysia pozostały do rozegrania jeszcze cztery mecze.
Zespół ze Świdnika marzy jeszcze o przeskoczeniu w klasyfikacji MKS MOS. Drużyna z Będzina zajmuje dziewiątą lokatę i ma pięć punktów przewagi. Zakończenie rywalizacji na tej pozycji oznacza zakończenie sezonu już po rundzie rewanżowej i spokojny byt w I lidze.
Natomiast zajęcie dziesiątego miejsca, to perspektywa dwuetapowej batalii o utrzymanie.
– Chcemy wygrać z Nysą. Jednak nie mogę zagwarantować, czy będzie to za trzy punkty. Oglądałem mecz rywali z Treflem i na pewno wyciągniemy z niego wnioski. Przez dwa tygodnie wolnego pracowaliśmy ciężko, skupiając się na wyeliminowaniu błędów – tłumaczy trener Ryś.