FOT. SPÓŁDZIELCA SIEDLISZCZE
Doświadczony szkoleniowiec Tomasz Bielecki sprawił, że po roku gry w klasie A Spółdzielca Siedliszcze znowu wystąpi na zapleczu IV ligi
Piętnaście wygranych, dwa remisy i trzy porażki to dorobek Spółdzielcy Siedliszcze, drugiego z beniaminków chełmskiej klasy okręgowej. Drużyna prowadzona przez Tomasza Bieleckiego zakończyła rywalizację w klasie A na drugim, dającym awans, miejscu. Wicemistrz nie miał problemów z wywalczeniem promocji. Nad trzecim w klasyfikacji Hutnikiem Dubeczno miał na finiszu dziewięć punktów przewagi. Jedynie z dwoma rywalami piłkarze z Siedliszcza nie mogli sobie poradzić w sezonie zasadniczym. To mistrz rozgrywek SPS Eko Różanka i Orzeł Srebrzyszcze. Z pierwszą z ekip dwukrotnie przegrali – 0:4 u siebie i 1:3 na wyjeździe, z drugą – aż 1:6 na boisku przeciwnika.
Przed rokiem w Siedliszczu przeżywali smutek związany z degradacją. Z dorobkiem 18 punktów Spółdzielca zajął przedostatnie miejsce w klasyfikacji i razem z Vojsławią Wojsławice pożegnał chełmską „okręgówkę”. W minione wakacje władze klubu wyciągnęły wnioski z surowej lekcji i wiosną już można było świętować wspólny sukces. Nastąpiła zmiana szkoleniowca. Jacka Płoszaja zastąpił Tomasz Bielecki, który swego czasu był opiekunem futsalistów AZS UMCS Lublin. – Nie ma wątpliwości, to osoba szkoleniowca miała znaczący wpływ na wynik zespołu – mówi Zbigniew Droń, prezes Spółdzielcy. – Doskonale pamiętamy poprzedni spadek z „okręgówki”, po którym rozpadł nam się zespół. Aby znowu uniknąć powtórki z historii zatrudniliśmy trenera z doświadczeniem. Okazało się, że nowy szkoleniowiec tak zintegrował zespół, że drużyna została w komplecie.
Rzadko się zdarza, aby rok po spadku, świętować awans. – Na poprzedni czekaliśmy aż pięć lat – wspomina prezes. – Dlatego bardzo cieszymy się, że trener Tomasz Bielecki tak szybko osiągnął kolejny sukces z drużyną. Szkoleniowiec tak poukładał zespół, że każda formacja stanowiła mocne ogniwo.
W bramce Spółdzielca miał Krzysztofa Dziewulskiego. Do pomocy pojawił się także syn szkoleniowca Łukasz Bielecki. Na treningach pracował również 56-letni Krzysztof Kiedrzynek, ojciec piłkarki nożnej, reprezentantki Polski, Katarzyny. Bramkarz senior zagrał nawet w dwóch meczach. – Krzysiek to dobry duch zespołu – mówi Droń.
W pomocy rządził i dzielił doświadczony Paweł Żukowski, w obronie Damian Osoba. Królem w ataku był Łukasz Lechowski, zdobywca 33 bramek. Najlepszy snajper Spółdzielcy zajął drugie miejsce w klasyfikacji strzelców chełmskiej klasy A. Na pierwszym miejscu jest Mateusz Chwedoruk z SPS Eko Różanka (45 trafień). – W kadrze mamy jeszcze kilku ciekawych młodych piłkarzy: Mateusza Iwaniuka, Marcina Terleckiego i Artura Hawerczuka – wylicza Droń. – To dobrze rokuje na przyszłość po wiosennym awansie.
Trener Bielecki w dalszym ciągu będzie miał co robić w Siedliszczu. – Najsłabszym ogniwem jest formacja obrony i nad nią musimy popracować – przekonuje prezes. – Dlatego konieczne będą wzmocnienia.