W piątek o godz. 17 Wisła Puławy rozegra pierwszy mecz o coś. W ramach rundy wstępnej Pucharu Polski zmierzy się z Rakowem Częstochowa. Niespodziewanie z drużyną na spotkanie nie pojechał jednak trener Bohdan Bławacki, który... zrezygnował z pracy w klubie
O wszystkim szkoleniowiec poinformował działaczy w środowy wieczór. – Trener odchodzi z powodów osobistych. Zupełnie się na to nie zanosiło – wyjaśnia Michał Świderski, rzecznik prasowy Wisły. Obowiązki pierwszego trenera przejmuje Robert Złotnik. – Na jak długo i czy będziemy kogoś szukali? Na razie trudno odpowiedzieć na te pytania – dodaje Świderski.
Ostatni tydzień był dla piłkarzy szalony. W osiem dni „Duma Powiśla” rozegrała aż cztery mecze kontrolne. Dwa z nich wygrała i dwa zremisowała. – Grania było sporo, ale trener bardzo umiejętnie rozkładał nasze siły i nikt nie powinien być bardzo zmęczony – wyjaśniał Mateusz Olszak, zawodnik Wisły.
Mimo natłoku sparingów szkoleniowiec nie dał swoim piłkarzom chwili wytchnienia. W ramach odpoczynku w środę odbył się tylko jeden trening. W czwartek drużyna miała rozruch, a później ruszyła w drogę do Częstochowy. – Nie było czasu na odpoczynek, ale świeżości i tak nie powinno nam zabraknąć – przekonuje Konrad Nowak. I dodaje, jak puławianie potraktują piątkowe spotkanie. – Bardzo poważnie podchodzimy do starcia z Rakowem. Dla nas to będzie pierwsza próba generalna przed ligą. Mimo małego zamieszania z trenerem chcemy to wygrać i zajść w Pucharze Polski, jak najdalej.
Raków podczas przygotowań pozyskał kilku ciekawych piłkarzy. Do drużyny dołączyli znany z występów w Hetmanie Zamość Tomasz Margol, a także doświadczony Adam Czerkas. Kontrakty podpisali również: wypożyczony z Górnika Zabrze bramkarz Tomasz Loska, Tomasz Płonka, Patryk Szymański oraz zagraniczni gracze: Lukas Duriska i Tomas Petrasek.
Podopieczni trenera Marka Papszuna przy okazji sparingów osiągali całkiem niezłe wyniki. Sprawdzili się na tle znacznie mocniejszych drużyn. Potrafili pokonać Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0, zremisowali także z Piastem Gliwice 1:1. Dwa razy przegrali też minimalnie z Ruchem Chorzów (0:1) i Chrobrym Głogów (także 0:1). Wygląda na to, że ekipa z Częstochowy będzie dla „Dumy Powiśla” bardzo wymagającym rywalem. – Raków przed każdym sezonem jest w gronie faworytów do awansu. Tym razem nie będzie inaczej. Zrobili ciekawe transfery i powinni być mocni, ale my skupiamy się na sobie – wyjaśnia Konrad Nowak.
Nowe wieści kadrowe z obozu Wisły dotyczą głównie młodych zawodników. Karol Kalita próbuje wywalczyć angaż w drugoligowej Olimpii Zambrów, a Paweł Staszczak przebywa na testach w czwartoligowej Tomasovii Tomaszów Lubelski.