Przeciwnikiem Budowlanych Lublin będzie brązowy medalista mistrzostw Polski Pogoń Siedlce. Sobotnie wyjazdowe spotkanie zostanie rozegrane o godzinie 16
Spotkanie w Siedlcach będzie dla Budowlanych pierwszą poważną próbą sił. Siedlczanie razem z Ogniwem typowani są bowiem na faworytów grupy B, w której w obecnym sezonie rywalizują lublinianie. Pierwsze mecze potwierdzają te opinie. Najwyższą wygraną uzyskali rugbyści z Sopotu (62:0 u siebie ze Skrą Warszawa). Tym samym kolejność na stopniu podium tej grupy wygląda następująco: pierwsze jest Ogniwo, potem Pogoń i Budowlani. Każda z tych ekip zgromadziła dotychczas po pięć punktów.
Lublinianie nie są faworytem sobotniego meczu. Siedlczanie, brązowi medaliści kraju, którzy zdobywali jesienią to trofeum pod okiem doskonale znanego w Lublinie trenera Andrzeja Kozaka, obecnie odpowiadającego za formację ataku w Budowlanych, wzmocnili kadrę. Miejsce popularnego „Koziego” zajął Andrzej Kopyt. Tuż przed startem rozgrywek Pogoń pozyskała 32-letniego Gruzina Sergi Kwernadze. Posiadający polskie obywatelstwo zawodnik może występować na pozycji łącznika ataku lub obrońcy. W przeszłości występował w m.in. AZS AWF Warszawa i Arki Gdynia. Z kolei drugą linię młyna wzmocnił doświadczony Mateusz Jamroz. Były reprezentant Polski i medalista kraju pokazał się już z dobrej strony w meczu Pogoni ze Skrą, zdobywając pięć punktów.
Budowlani pojadą do Siedlec z zamiarem sprawienia niespodzianki. – Pogoń jest do ogrania choć będzie to mega trudne zadanie. Ten zespół po raz ostatni przegrał na swoim terenie w kwietniu 2016 roku z Budowlanymi Łódź, kiedy jeszcze tam pracowałem. – Aby odnieść sukces będziemy musieli spełnić kilka istotnych warunków. Musimy być bezbłędni w obronie i to indywidualnej, jak też zespołowej. Powinniśmy też wykorzystać nasze atuty czyli atak. Młyn Pogoni jest bardzo mocny – zapowiada trener Andrzej Kozak.