Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Alco Cup nie brakuje efektownych akcji
FOT. ARCHIWUM
FOT. ARCHIWUM
Ten turniej już obrósł legendą w środowisku specjalistów od koszykówki ulicznej. Co roku najlepsi specjaliści od streetballu spotykają się na boiskach Akademickiego Ośrodka Sportowego UMCS przy ul. Langiewicza. W ciągu dziewięciu lat przez Alco Cup przewinęło się wielu znanych sportowców – w tym Tomasz Kęsicki (w przeszłości Pamesa Walencja i Zastal Zielona Góra), Emil Podkowiński (były gracz Rosy Radom) czy Paweł Hołota (kiedyś AZS Lublin).
W tym roku obsada również będzie doborowa. W kategorii OPEN zgłoszonych jest już ponad dwadzieścia ekip, a lista startowa jest wciąż otwarta. – Zgłaszać się można do soboty do godz. 11.45. Drużyny mogą liczyć maksymalnie cztery osoby (3 grające + 1 rezerwowy) – mówi Michał Pogoda z Agencji Eventowej Weather Brothers, organizatora turnieju. W Lublinie zobaczymy m.in. Slam Drinkers Biłgoraj (jeden z najlepszych zespołów streetballowych w województwie lubelskim) czy Faro Camaro Zamość (zwycięzca rozegranego przed tygodniem Sportivalu).
Pasjonująco zapowiadają się także dodatkowe konkursy – w tym rzutów za trzy punkty i wsadów. W tym drugim swój udział zapowiedział Piotr Grabowski, znany w całej Polsce specjalista od efektownego pakowania piłki do kosza. Po raz pierwszy w historii Alco Cup zostanie rozegrany konkurs Big Shot, polegający na trafieniu piłką do kosza z połowy boiska.
Zmagania kategorii Open w Alco Cup 9 rozpoczną się o godz. 12. Dwie godziny wcześniej do rywalizacji przystąpią juniorzy.
