Platinum Motor Lublin potwierdził mistrzowskie aspiracje w trakcie wyjazdu do Gorzowa Wielkopolskiego. Ulubieńcy lubelskiej publiczności pomimo niesprzyjającej aury i ciężkiego początku meczu przekonująco zwyciężyli na Jancarzu 48:41 prowadzeni przez nieocenionych Bartosza Zmarzlika i Fredrika Lindgrena.
Powrót trzykrotnego mistrza świata do Gorzowa był jednym z wielu smaczków w starciu pomiędzy Platinum Motorem, a e-but.pl Stalą. Gospodarze prowadzili nawet sześcioma punktami, ale lublinianie świetnie finiszowali i ostatecznie to oni wygrali w piątkowy wieczór.
Początek był piorunujący ze strony gospodarzy. Wynik 9:3 po dwóch startach wyglądał dramatycznie dla podopiecznych Macieja Kuciapy. Kolejne gonitwy nieco poprawiły stan rzeczy, jednak nadal było co odrabiać. W drugą serię startów lubelska drużyna wchodziła z czteropunktową stratą.
Tor wyraźnie nie sprzyjał, zawodnicy upadali praktycznie co gonitwę, na szczęście bez żadnego zagrożenia dla zdrowia. Mimo wszystko utrudniało to płynność w rozegraniu zawodów. Dwukrotnie mocno wątpliwe decyzje podjął skład sędziowski. Najpierw o nie wykluczeniu Wiktora Jasińskiego przy upadku bez kontaktu z rywalem, a chwilę później dając ostrzeżenie-widmo kapitanowi Koziołków.
Do gry ostatecznie Motor powrócił w wyścigu numer osiem. Przebudził się Jack Holder, który po dwóch zerach w końcu wygrał, a drugą lokatę przywiózł fantastyczny tego dnia Fredrik Lindgren i na tablicy wyników w końcu pojawił się remis (24:24).
Stal wcale się jednak nie poddawała i w kolejnych biegach napsuła jeszcze gościom sporo krwi. Widać jednak, że formę złapał Lindgren, który razem ze Zmarzlakiem trzymał w Gorzowie swój zespół przy życiu. Były lider drużyny gospodarzy otrzymał potężną porcję gwizdów po skutecznym ataku na Szymona Woźniaka, jednak nie robiło to na nim większego wrażenia wioząc trzecią z rzędu „trójkę”.
Definicję tego co działo się przez całą długość meczu dostali widzowie w starcie jedenastym, który był czterokrotnie powtarzany, ostatecznie w formie pojedynku jeden na jednego pomiędzy Hampelem i Jasińskim. Tutaj lepszy okazał się starszy z rywalizujących i różnica pomiędzy zespołami pozostała już tylko jednopunktowa (33:32).
Przed nominowanymi Platinum Motor wreszcie prowadził. Podwójnie zwyciężyła para Zmarzlik-Holder. Na przebudzenie Australijczyka należało długo poczekać, kiedy jednak nastąpiło to dał drużynie dwie niesamowicie ważne wygrane biegowe. Wydawało się, że dwa ostatnie akcenty piątkowego wieczoru w Gorzowie Wielkopolskim powinny być dla przyjezdnych już tylko postawieniem „kropki nad i”.
Stało się zgodnie z oczekiwaniami i przed ostatnim starciem żółto-niebiescy byli już pewni swego. W tym, decyzją last minute, Hampela zastąpił Mateusz Cierniak. Ostatecznie w naprawdę kuriozalnym spotkaniu, które miało w sobie aż trzynaście powtórek biegów Motorowcy zwyciężyli 48:41 i pokazali duży charakter po ciężkiej przeprawie w spotkaniu z Betard Spartą Wrocław.
Teraz część lubelskich rajderów otrzyma zasłużoną szansę na odpoczynek. Nie dotyczy to rywalizujących w Grand Prix: Zmarzlika, Lindgrena i Holdera. Początek zmagań w GP Chorwacji na torze w Gorican już w sobotę godz. 19. Transmisja na antenie Eurosportu.
ebut.pl Stal Gorzów – Platinum Motor Lublin 41:48
Stal: 9. Szymon Woźniak 9+1(3,2,3,w,1*) 10. Oskar Fajfer 2(1*,0,1,0)11. Martin Vaculik 11(1,3,2,3,2) 12. Wiktor Jasiński 5+1(0,1,1*,2,1) 13. Anders Thomsen 7(2,3,1,1,w) 14. Oskar Paluch 5(3,2,0) 15. Mateusz Bartkowiak 2+1(2*,0,0) 16.Mathias Pollestad
Platinum Motor: 1. Jarosław Hampel 7(2,2,0,3) 2. Dominik Kubera 6+1(1,1*,2,2) 3. Jack Holder 8+1(0,0,3,3,2*) 4. Fredrik Lindgren 10+1(3,2,2*,w,3) 5. Bartosz Zmarzlik 14+1(3,3,3,2* ,3)6. Kacper Grzelak 0(w,0,0) 7. Mateusz Cierniak 3+1(1,1,1*,0)
Bieg po biegu:
1: Woźniak,Hampel,Vaculik,Holder 4:2
2: Paluch,Bartkowiak,Cierniak,Grzelak (w) 5:1 (9:3)
3: Zmarzlik,Thomsen,Kubera,Jasiński 2:4 (11:7)
4: Lindgren,Fajfer,Paluch,Grzelak 3:3 (14:10)
5: Vaculik,Lindgren,Jasiński,Holder 4:2 (18:12)
6: Vaculik,Hampel,Kubera,Bartkowiak 3:3 (21:15)
7: Zmarzlik,Woźniak,Cierniak,Fajfer 2:4 (23:19)
8: Holder,Lindgren,Thomsen,Paluch 1:5 (24:24)
9: Woźniak,Kubera,Fajfer,Hampel 4:2 (28:26)
10: Zmarzlik,Vaculik,Jasiński,Grzelak 3:3 (31:29)
11: Hampel, Jasiński,Woźniak(w),Lindgren(w) 2:3 (33:32)
12: Vaculik,Kubera,Cierniak,Bartkowiak 3:3 (36:35)
13: Holder,Zmarzlik,Thomsen,Fajfer 1:5 (37:40)
14: Lindgren, Holder,Jasiński,Thomsen(w) 1:5 (38:45)
15: Zmarzlik,Vaculik,Woźniak,Cierniak 3:3(41:48)